Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasi koci seniorzy ogromnie dziękuję za wsparcie. Dzięki waszej pomocy opłaciliśmy badania profilaktyczne i zabiegi.
W imieniu felineusowej rady seniorów podziękowania składa też Gienio
Kejti i Fionka to dwie starsze kotki, które pod nasza opieką sa juz kilka lat.
Ostatnio przeszły kontrolne badania. Na szczęście ich stan zdrowia nie budzi większych zastrzeżeń. Dzięki dobrej opiece i dobrej karmie wynki nie odbiegają zbytnio od normy.
Karty z załącznikach.
02.04.2022 nasza wolontariuszka pojechała do lecznicy, na przyjęcia nagłych przypadków. Maja i Zbyś zachorowali nagle i intensywnie. Kichanie, kaszel, odchrząkanie flegmy, brak apetytu. Oboje to seniorzy, Zbyś i Majówka kończą w tym roku 11 lat. Pani doktor zbadała oba koty, stwierdziła infekcje gardła i katar. Dostały zastrzyki i porcje leków na weekend. Majówka jest w najgorszym stanie, dlatego czekają ją kontrolne wizyty. Zbysiowi zalecono obserwację, lecz jesli stan nie poprawi się także kolejną wizytę.
04/04/2022 Zbyś czuł się faktycznie lepiej - leki zadziałały. Majówka była na kontroli. Czuje się ciut lepiej, kaszel, kichanie, chrząkanie nadal się utrzymują. Kotka leży senna i osowiała. Dostała zastrzyki, w tym lek przeciw zapalny i antybiotyk działający dwa dni. Trzeba ją obserwować. Dalsze leczenie zależy od tego jak kotka będzie reagować na podane leki. Powoli zaczyna jeść więc mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale u starych kotów, które mają już swoje przewlekłe choroby, może być różnie.
Joel to kocurek, który trafił do nas z interwencji w 2020 roku. Kocur od początku miał problemy z dusznościami. Mimo długiego leczenia i licznych antybiotykoterapii, liczne infekcje, które przeżył odcisnęły piętno na jego zdrowiu na całe życie. Kocurek w pewnym momencie był już jedną łapką na tamtym świecie, a jego stan wymagał intubacji, ale na szczęście udało się go uratować. Joel miewa napady dusznościowe i nawet drobna infekcja jest dla niego zagrożeniem. Dlatego gdy jego opiekunka tylko zauważyła nierówny oddech od razu pojechała z nim do lecznicy. W badaniu stetoskopowym stwierdzono zaostrzenie szmerów oddechowych. RTG wykazało odczyn pęcherzykowy na terenie całych płuc. Joel dostał antybiotyk i leki wspomagające, zalecono nebulizacje. Całe szczęście po wdrożonym leczeniu jego stan ustabilizował się. Takich przewlekle chorych podopiecznych jak Joel jest u nas znacznie więcej, a kiedy choroba daje się we znaki musimy reagować natychmiast. Dlatego bardzo prosimy o grosik wsparcia dla naszych starszych, schorowanych kotów.
O naszej Fionce, jeden z dwóch kocich sióstr zwanych "Sośkami" już wam opowiadaliśmy. Obie kotki od dłuższego czasu mają problemy z nadziąślakami, a co za tym idzie także ze stanem uzębienia. U Fionki w ostatnim czasie problem ten stał się jeszcze bardziej zaawansowany i koniecznia była ekstrakcja pozostałych zębów (część została usunięta w ubiegłym roku). Fionka była bardzo dzielna i dobrze zniosła cały zabieg. Teraz gorąco prosi o grosik do staruszkowej skarbonki, by nie zabrakało środków na pomoc w takich nagłych przypadkach.
Karta leczenia w załączniku zbiórki
Biszkopt i Szafranek to koci weterani. Obaj mieszkają w tym samym domu tymczasowym i obaj mają swoje przewlekłe dolegliwości.
Biszkopt cierpi na przewlekłe zapalenie trzustki. Ostatnio znów było gorzej. Kocurkowi wykonano pakiet badań i zmieniono schemat leczenia (karta wizyty w załączniku)
Szafranek od lat boryka się z nawracającymi stanami zapalnymi pęcherza. Tym razem znów go dopadło... Kocur przeszedł wnikliwe badania, wdrożono leczenie (karta wizyty w załączniku)
Leczenie i diagnostyka Biszkopta i Szafranka to dla nas kolejne koszty, ale przecież nie możemy biernie patrzeć jak cierpią. W ich imieniu bardzo prosimy o pomoc!
Nasz Laki kolejny raz ma problemy z układem moczowym. Mimo wdrożonego leczenia kocurek wciąż ma erytrocyty w moczu - inaczej mówiąc posikuje krwią. Lakiemu wykonano kontrolne badania oraz RTG a także wdrożono nowe leczenie. Niestety w wyniku jakiego Laki doznał w przeszłości, kocur nie tylko stracił ogon, ale także ma problemy z samodzielnym oddawaniem moczu. Mimo codziennego odsikiwania i stałej suplementacji problem nawracających infekcji dróg moczowych jest tym, z czym Laki będzie borykał się do końca życia. W imieniu kocura bardzo prosimy więc o wsparcie, bo każda wizyta, lek i badania to niestety koszty...
Karta wizyty oraz wyniki badań w załączniku zbiórki
Czy los już na zawsze odwrócił dobrą passę od Biszkopta? Mamy nadzieję że nie i że kot jeszcze chwilę z nami zostanie.
Niestety jego stan jest zły. Wymaga ciągłego płukania a wyniki trzistkowe są coraz gorsze. Ale walczymy choć koszty leczenia są ogromne.
O Gieniu astmatyku już wam opowiadaliśmy. Tym razem to jednak nie przewlekła choroba, a niby banalna infekcja jest problemem, z którym boryka się kot. Gienia od kilku dni męczy uporczywa biegunka. Kocur trafił na wizytę do lecznicy, wykonano mu pakiet badań i wdrożo leczenie. Choć wyniki nie są złe, Gienio cały czas pozostawał pod lekarską obserwacją. Dostał antybiotyk, środki na utrzymanie prawidłowej flory jelit oraz preparaty stymulujące odporność.
Niestety mimo kuracji antybiotykiem stan Gienia w kolejnych dniach nie poprawiał się. Wykonano kolejny test diagnostyczny, który wykazał podrażnienie trzustki. Gienio przez kilka kolejnych dni musiał pojawiać się na kroplówkach, wprowadzono nowe leczenie. Na szczęście powolutku z dnia na dzień jego stan się normuje (karty wizyt w załączniku)
W imieniu Gienia (Gienio to ten czarno-biały) oraz jego kompanów z domu tyczasowego bardzo prosimy o grosik do staruszkowej skarbonki. Tak to już niestety bywa, że w pewnym wieku nawet zwykła infekcja potrafi narobić zamieszania, a koszty leczenia rosną z dnia na dzień.
O wsparcie dla kocich staruszków prosi dziś Helenka.
Ostatnio i ona przeszła badania kontrolne i zabieg usunięcia zębów. Koszt wszystkiego to prawei 500zł. Karta w załączniku.
Luśka - kotka, która od dawna czeka na dom. Ale chętnych brak. Ostatnio nieo zaniemogła. Przeszła kontrolne badania. Na szczęście okazało się, że to nic poważnego. Karta w załaczniku.
Tym razem o pomoc proszą Hania i Persi. Obie kotki są już niemłode, wymagają zatem regularnych kontroli stanu zdrowia oraz stanu uzębienia.
Persi - kotka ponad 10 letnia. Stan jej zdrowia jest dobry. Jedynie usunięcia wymagało kilka zębów, co zostało wykonane.
Hania - kotka ok. 10 letnia. Przez wiele lat była dawcą krwi do banku i na surowicę dla chorych kociąt na panleukopenię. Teraz sama wymaga opieki. Jest po zabiegu usunięcia kilku zębów, pojawiłą się też delikatna anemia. Jest w trakcie leczenia.
Karty ostatnich wizyt kotek z wykonanymi badaniami w załączniku.
Callisto to jedna z kotek odebranych interwencyjnie w listopadzie. Wydawało nam się na początku, że to młody kot tylko bardzo zaniedbany. Niestety Callisto ma na pewno ok. 10 lat. Zdrowie też jej nie rozpieszcza. Jest pod stałą opieką lekarzy. Karta z ostatniego leczenia i pobytu szpitalnego w załączniku.
Honoratka to kotka która jest już prawdziwą seniorką (ma ponad 20 lat). Jednak wiek to nie powód żeby skazać ją na zaniedbanie i brak pomocy. Honorcia ostatnio przeszła zabieg usunięcia zębów. Wykonano jej również kontrolne badania. Karta w załączniku.
Laki to jeden z fundacyjnych weteranów. Pod naszą opiekę trafił jako dorosły kocur w 2015 roku. Zastanawiacie się pewnie czemu ten piękny kot nie jest od dawna w nowym domu? W wyniku urazu, którego Laki doznał "na wolności" konieczna była amputacja ogona, a kocurek ma problem z utrzymaniem zwieraczy. W praktyce oznacza to nietrzymanie kału i moczu. Ten stan niestety często powoduje nawracające infekcje. Obecnie u Lakiego zdiagnozowano zakażenie opornym szczepem Klebseilla penumoniae. Kocurek jest w trakcie leczenia, wymaga regularnych badań i kontroli lekarskich. Bardzo prosimy o wsparcie dla Lakiego
"Dzadzio" Gienio to starszy, bardzo sympatyczny kocurek. Niestety w parze z cudownym charakterem Gienia nie idzie jego zdrowie. Gienio cierpi na astmę. Wymaga stałego podawania leków i regularnych inhalacji. Jest to też zapewne jeden z powodów, dla których Gieniowi nie udało się do tej pory znaleźć nowego domu, bo opieka nad nim niestety sporo kosztuje. Dlatego "Dzadzio" Gienio zwraca się do was z prośbą o grosik do kociej skarbonki ;)
Czy określenie stary oznacza kota starego wiekiem? Otóż okazuje się, że niekoniecznie.
Przedstawiamy Wam dwie kotki ok 6 letnie. Wiekowo jeszcze młode, niestety schorowane bardziej niż niejeden nastoletni kot.
Niunia od kilku tygodni zmaga się z dusznością. Wykonano jej już chyba wszystkie możliwe badania, łącznie z panelem FIP screaning. Nie znaleziono nic. Zdjęcia RTG też nie pokazują jakiś większych zmian w płucach. Badamy, leczymy a poprawy brak. Czeka nas dalsza diagnostyka i kolejne koszty.
Mirabelka walczy z PNN (przewlekła niewydolność nerek). Kroplówki, pobyty w szpitalu pociągają za sobą ogrmone koszty. Mirabelka ostatnio przeszła zabieg usunięcia zębów bo przestała jeść a stan zapalny w pyszczku ciągle się odnawiał. Liczymy na Państwa pomoc.
Stare koty marzą o wielu rzeczach. O czym marzył, czekając na ulicy na pomoc, Amiri? Nie zgadniemy. Wiemy natomiast jedno - bez naszej pomocy by nie przeżył.
3 tygodnie mieszkał w lecznicy. Nadal dochodzi do siebie a utrzymująca się duszność trochę utrudnia mu życie.
Ale jest chyba szczęśliwy - bo już nie mieszka w klatce. Zamieszkał w jednym z naszych tymczasów. Jest cudownym kotem. Dlaczego ktoś się go pozbył? Na to pytanie nigdy nie poznamy odpowiedzi.
Honoratkę już opisywaliśmy wcześniej - to nasza kocia seniorka. Ale to właśnie ona w ostatnim czasie potrzebowała najbardziej naszej pomocy. Z racji wieku, a może i nie tylko u babuni pojawiły się problemy z gryzieniem. Widać było, że każdy kęs był zjadany z bólem. Po konsultacji okazało się, że jama ustna wymaga leczenia a zęby sanacji. Na szczescie Honoratka zabieg i leczenie zniosła dobrze i choć ma już 21 lat nadal jest z nami :)
Popiel z kolei jest kocurkiem, który pod naszą opiekę trafiła na krótko, ale mimo to wymagał kastracji, przeleczenia a przede wszystkim pełnej diagnostyki (łącznie z badaniem PCR w kierunku białaczki). To pociągnęło za sobą spore koszty. Na szczescie kocurek szybko znalazł nową rodzinę :)
Zdjęcie pochodzi z miejsca, z którego został zabrany.
W kolejnym okresie o pomoc proszą Cezar i Michaś.
Cezar to nasz persowaty dziadziuś. Lata zaniedbań spowodowały, że jego zdrowie jest kiepskie. Nie tylko ma przewlekły katar ale również leczenia wymagają nerki. Jeśli ktoś miał kiedyś kota nerkowego w domu to doskonale wie jak ogromne są to koszty.
Michaś to kilkuletni kotek, którego zdrowie, niemal od urodzenia balansuje na granicy życia i śmierci. Jest częstym gościem w lecznicy. Leczenia wymagają nerki, a ostanio wymagał usunięcia wszystkich zębów i tworzących się w pyszczku nadziąślaków. Zdjęcie wykonane po drugim zabiegu, który Michaś zniósł bardzo źle :(
"Nikt nie jest za stary na marzenia. Tak jak marzenia nigdy się nie starzeją."
Lucy Maud Montgomery
A o czym marzą stare koty? Jakie myśli kłębią się w kociej głowie? Ten, kto zna choć trochę koci język nie powinien mieć problemu by je rozszyfrować. Stare koty marzą, zupełnie tak samo jak te młodsze, o człowieku, który będzie je kochał, głaskał, opiekował się nimi. Marzą o wygodnym posłaniu, spokoju, dobrym śnie i miseczce pełnej smakołyków. Marzą także o drapaku wielkim aż do chmur, myszach pluszowych, piłeczkach kolorowych i o tym by znów, jak dawniej, mieć tyle sił by móc ganiać je cały dzień… Zdrowie takie jak za młodych lat – oto największe marzenie kociego seniora.
Nikomu z nas nie udało się do tej pory zatrzymać czasu. Starzejemy się, tak samo my ludzie, jak i nasi futrzaści przyjaciele. Biologia jest tutaj bezwzględna i jasno mówi o tym, że procesy starzenia dotyczą wszystkich organizmów żywych. Starzenie się jest procesem wieloczynnikowym, którego efektem jest zmniejszenie zdolności organizmu do odpowiedzi na stres środowiskowy. Wskutek starzenia dochodzi do nagromadzenia się wewnątrzkomórkowych uszkodzeń, upośledzenia funkcji tkanek i narządów, a w konsekwencji do śmierci organizmu. Cóż to oznacza w praktyce? Spadek odporności, spadek witalności, choroby i ich przykre skutki. Tak właśnie wygląda jesień życia… Lecz choć nikomu nie udało się znaleźć recepty na nieśmiertelność, to w obliczu współczesnych osiągnięć możemy zrobić bardzo wiele, by poprawić przede wszystkim jakość życia na stare lata, także te kocie stare lata.
Poznajcie Honorcie – naszą najstarszą podopieczną. Kiedy trafiła pod skrzydła Felineusa miała 18 lat i cały bagaż przykrych życiowych doświadczeń. W wieku 19 lat przeszła operację usunięcia guzów listwy mlecznej i choć drżeliśmy czy tak sędziwa kotka da radę, Honorka pokazała prawdziwą wolę życia. Dziś ma 20 lat, siwe włosy na pyszczku i zadziorne spojrzenie. Uwielbia zabawy i gonitwy, a gdy przychodzi czas na sen z ufnością tuli się do swojego opiekuna i mruczy mu do ucha swoje sekrety. Jednak to, że nasza seniorka wciąż ma tyle siły do psot, to zasługa lekarzy i opiekunów. Honorka jest regularnie badana, przyjmuje preparaty wspomagające pracę nerek oraz jest na specjalnej diecie (opartej przede wszystkim na odpowiednio skomponowanej mieszance BARFA).
Persi to także jedna z naszych seniorek. Ta około 13-letnia kotka trafiła pod nasza opiekę ponad 2 lata temu wraz ze swoimi maleńkimi dziećmi. Dziś nie przypomina już tej wychudzonej chorej kociny z dnia przyjęcia. To dumna kocia dama w typie persa, która chętnie przesiaduje na kolanach i głośno domaga się kolejnej porcji pieszczot. Niestety jak to u starszych kotów bywa, Persi ma swoje zdrowotne problemy. Nawracające stany zapalne pęcherza oraz uzębienie, które co rusz wymaga lekarskiej interwencji. Jednak dzięki stałej opiece, kontrolnym badaniom oraz zabiegom Persi może wciąż cieszyć się życiem.
Sośki, czyli kocie siostry Kejti i Fionka to kotki, których właściciel „zapomniał” zabrać ze sobą gdy wyprowadzał się ze swojego domu. Obie przez kilka tygodni koczowały na tarasie opuszczonego domu nim ktoś z okolicy zainteresował się ich losem. Obie są kotami w wieku około 8-10 lat, a swoją życiową przygodę przypłaciły traumą – są nieufne i zdystansowane w stosunku do obcych, ufają tylko swojej opiekunce. Obie mają także przewlekłe problemy z nadziąślakami – czyli rodzajem nowotworu, który objawia się pojawianiem się ropiejących narośli na dziąsłach. Zmiany wymagają interwencji chirurgicznych i nasilają się wraz z wiekiem. Obie kotki wymagają więc stałej kontroli i leczenia i tylko dzięki temu wciąż są w dobrej formie.
Honorka, Persi, Kejti i Fionka, które dziś wam przedstawiliśmy, to jedne z wielu kocich seniorów pod nasza opieką.
I choć każdy z nich ma swoją historię to łączy ich jedno – by mogły jak najdłużej, a przede wszystkim w zdrowiu, cieszyć się jesienią życia potrzebują regularnych badań, kontroli, suplementów i leków, czasami także zabiegów. Ważna dla nich jest także odpowiednia dieta. My z całego serca kochamy nasze kocie staruszki i chcemy zapewnić im jak najlepsze warunki życia, lecz niestety przy kilkudziesięciu takich podopiecznych to spory wydatek. Dlatego dziś właśnie dla nich, dla tych najstarszych i najukochańszych prosimy o grosik do kociej skarbonki.
Wierzymy, że dzięki Waszemu wsparciu nasi koci seniorzy będą mogli zamruczeć pod nosem, jak w starej piosence, że „Wesołe jest życie staruszka, wesołe jak piosnka jest ta. Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka i świat doń się śmieje: ha ha”.
Ładuję...