Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Henio przeszedł szczegółowe badania, dostał leki na serduszko, witaminki, dobre jedzonko, ciepłe posłanie i oto on, Pan Henryk we własnej osobie - Szef wszystkich Szefów pozdrawia wszystkich , którzy pomogli uratować mu życie.
Dziękujemy <3
Popołudniową porą w świąteczną niedzielę zadzwonił telefon - ślepy staruszek od rana koczuje przy ruchliwej drodze i nie może się ruszyć. Bez większego zastanowienia wsiedliśmy w auto.
Na miejscu, za rowem pełnym wody zastaliśmy rudego, ślepego staruszka. Siedział z uwiązanym na szyi grubym łańcuchem zaplątanym w krzewy, nie mogąc zrobić nawet kroku. Skąd się tam wziął? Czy to świąteczne porządki? Czy może po latach na łańcuchu udało mu się uwolnić i dopóki mógł, szedł przed siebie? Tułaczka musiała jednak trwać dość długo, bo wyciągnęliśmy z niego przeszło 60 kleszczy...
Dziś Henio jest już w fundacji. Pewnie po raz pierwszy zasypiał w ciepłym domu. Przed nami ogrom pracy, aby doprowadzić staruszka do porządku.
Bardzo prosimy o wsparcie na opiekę weterynaryjną (potrzebne są szerokie badania krwi i echo serduszka) oraz utrzymanie Henia. Henio zasługuje na godną starość. Za każdą pomoc, w imieniu Henia, ogromnie dziękujemy.
Ładuję...