Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo, ponownie dziękuję Wam za podjęcie się tego wysiłku, jakim było wykupienie Stefy. Klaczy zimnokrwistej, która urodziła się tylko po to, by iść na rzeź. Dzięki Wam czeka ją spokojna i bezpieczna przyszłość.
Stefa jest już w Benkowie i rozpoczęła kwarantannę, niebawem obejrzy ją kowal, czeka ją odrobaczanie, oględziny weterynaryjne. A tymczasem Stefa rozbawiła mnie do łez, bo poczuła się u nas od razu jak ryba w wodzie.
Zresztą, zobaczcie sami 🥰
Dziękuję za podarowanie jej życia ❤️❤️❤️
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
tydzień temu zebraliśmy zaliczkę dla handlarza, a dziś mija termin końcowej spłaty zimnokrwistej, dwuletniej Stefy. Sytuacja jest zła. Właściwie zła to mało powiedziane – jest tragiczna, a na rozliczenie zostało krytycznie mało czasu. Nie wiem już jak prosić i gdzie iść po ratunek, bo każde drzwi, do których zapukałem, zamknęły się. Ta zbiórka nie idzie, bo to koń zimnokrwisty, młody, ciężki, takie najtrudniej ratować. A przecież one tak samo chcą żyć jak wszystkie inne, ale nie wzruszają ani historią, ani wyglądem. Stefa jest przecież młoda, okrągła i lśniąca, nie budzi litości. Ale to właśnie ten wygląd i wiek sprawiają, że w ocenie rzeźników jest najlepszym „towarem”. Bo u handlarzy nie ma Basiek, Maćków czy Stef, tam jest tylko „towar” i pytanie, ile da się zarobić na wywozie do ubojni.
Termin jest dziś i handlarz nie chce się zgodzić, by dłużej czekać na pieniądze. Rozmawiałem z nim kilka razy, ale bez efektu. Niestety nie mam też przekonania, że nawet dodatkowy dzień czy dwa by coś tu dały, skoro przez tydzień proszenia nie udało się jej spłacić. Bardzo bym chciał, aby Stefa żyła i już zawsze była bezpieczna, ale sam nie jestem w stanie jej uratować. Zrobię jeszcze dziś wszystko, co będę mógł i Was też o to proszę, ale jeśli dalej będzie tak jak przez ostatnie dni, nie ocalimy Stefy. Bardzo mi przykro. Przepraszam.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
ZALICZKA WPŁACONA. MAMY CZAS NA WYKUP DO 17 CZERWCA. POMÓŻMY JEJ
Szanowni Państwo, od piątku dzwonię, szukając ratunku dla kolejnego konia i odbijam się cały czas od ściany. Przez te trzy dni kilkukrotnie spytano mnie, po co ratuje te grube, ciężkie zwierzęta. Zwłaszcza te młode. Słyszę zaraz potem, że gdyby był to staruszek albo klacz ze źrebakiem, albo osiołek to byłoby i wsparcie, ale taki koń, to nie. Nie będzie pomocy, bo on nie wzrusza.
Rozumiem to i szanuję. Każdy ma prawo do własnych osądów i decyzji. Każdy ma swoje wybory. Ja, gdy stoję w oborze obok skazanego konia, czuje jego ciepło, słyszę oddech, widzę strach i wiem, że jestem ostatnią szansą na życie, na ratunek, to nie umiem się odwrócić i wyjść. I nie chce tego robić. Nie chce wartościować tego, co każdy ma najcenniejsze. Nie chce wybierać, czyje życie jest mniej cenne… kogo powinno się zabić, a kto powinien żyć. Dla mnie jedynym kryterium pomocy jest to, czy jest miejsce dla zwierzęcia, a nie to, ile waży, ile ma lat i ile zasług dla ludzi. Dla Stefy jest miejsce w Benkowie, ale po tym co przez ostatnie dni usłyszałem, z obawą wrzucam apel o pomoc dla niej. Posłuchajcie…
Stefa to zimnokrwista klacz. To koński dzieciak, miesiąc temu skończyła dopiero dwa lata. To koń, który został wyhodowany tylko po to, by iść na rzeź. Nikt nigdy nie miał wobec niej innych planów, niż ubojnia.
Tuczona od małego dla nikogo nie była nigdy niczym więcej niż tylko zwierzęciem rzeźnym. Ale choć ona ma serce z mięsa, które tłoczy krew, to żyje i czuje. Boi się, jest przerażona, bo rozumie i wie, co ją czeka. Odwraca głowę na tyle, na ile pozwala rzeźnicki sznurek, zagląda pytająco w oczy. Jak by pytała, co zrobiła złego, że ma zostać zabita. A przecież chciałaby być wolna, chciała biegać, bawić się. Chciałaby żyć i być dobrze traktowana. Jak mam się od niej odwrócić? Jak zatrzasnąć drzwi i serce?
Handlarz i rzeźnicka waga wycenili jej życie na 10700 zł. Dziś trzeba wpłacić 2700 zł zaliczki, mam już 1300 zł, jeśli Stefa ma mieć szansę, trzeba pilnie dozbierać resztę. Do godziny 20 handlarz chce dostać całą zaliczkę!
Proszę o pomoc dla niej. Ja wiem, że to nie staruszka z listą zasług, nie matka z dzieckiem, nie biedny osiołek. Wiem, że będzie bardzo ciężko, dlatego proszę, jeśli czytasz ten apel o pomoc dla Stefy, podaruj jej kilka złotych, nawet jeśli Cię jej los nie wzrusza – dla niej to jedyna szansa na ratunek. Jedyna droga, by nie pojechać na rzeź. Bardzo proszę o wsparcie dla Stefy. Nie pozwólmy jej zabić. Tylko razem mamy taką moc, by ocalić jej życie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Zbiórka obejmuje prowizję portalu Ratujemy Zwierzaki.
O NAS
Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Zatrudniamy tylko jednego pracownika do pomocy przy zwierzętach i wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy. Nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
Ładuję...