Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Stefan bardzo dziękuje :) Dzięki otrzymanym wpłatom uda się zapewnić mu opiekę weterynaryjną oraz karmę na wiele długich miesięcy. Jego opiekunowie dołączają się do podziękować, a WY jak zawsze jesteście niezastąpieni :)
Stefan to dog niemiecki urodzony w 2009 roku. Uratowany został przez swoich nowych właścicieli, Beatę i Grześka i zamieszkał razem z nimi w Nowej Hucie w Krakowie i żyliby długo i szczęśliwie, gdyby… Gdyby nie seria nieszczęść, która spadła na ich rodzinę.
Pani Beata długo chorowała na wątrobę, po przeprowadzonym przeszczepie nowy organ zaatakował nowotwór. W marcu 2016 roku Beata przegrała walkę z chorobą i odeszła.
Pan Grzegorz od dawna zmaga się z reumatoidalnym zapaleniem stawów i padaczką, w 2015 roku doznał wylewu krwi do pnia mózgu. W wyniku powikłań pooperacyjnych stwierdzono u niego ciężkie wodogłowie, konieczna była reoperacja skutkująca wstawieniem zastawki.
Stefan, choć rozmiarami przypomina małego konia, ma łagodny charakter, jest grzeczny, radosny, ciekawski i bardzo przywiązuje się do swoich przyjaciół. Każdego wita wtulaniem głowy w kolana i wesołym szczekaniem. Z powodu wieku boryka się z problemami ze stawami, a letnie upały bardzo go męczą, ale troska, poświęcenie i życzliwość osób, które wspólnie się nim opiekują, pozwalają stale utrzymywać jego samopoczucie na najwyższym możliwym poziomie.
Od sierpnia 2015 roku dzięki akcji „Zabierz Stefka na spacer”, codziennie trzy lub cztery razy do drzwi psiaka pukają mieszkańcy Krakowa i okolic, aby wziąć go na spacer, czyli zrobić to, czego nie może już robić jego właściciel! Dzięki szczodrości przyjaciół Stefka, możemy odżywiać go specjalistyczną karmą, otaczać stałą opieką weterynaryjną, a także kupować zabawki, przysmaki i produkty do pielęgnacji.
Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc i wsparcie. Wspomóżcie przysłowiową złotówką naszego „malucha”, pomóżcie opłacić leki i jedzenie. Całym sercem prosimy i z góry dziękujemy!
Ładuję...