Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za każdą pomoc! <3
Stefan trafił do dt, gdzie uczy się życia na nowo. Wszystko to, co jest normalne dla innych psów - dla Stefana jest nowością. Całe życie spędził pod gołym niebem, dlatego nie ma pojęcia, jak zachować się w domu. Póki co wszystko obserwuje z daleka, ale powolutku zaczyna być coraz bardziej ciekawy i mamy nadzieje, że ta ciekawość pozwoli Mu się otworzyć na człowieka.
Narazie Stefan nie reaguje na żadne Zwierzęta, jednak szukamy dla Niego domu bez zwierząt i małych dzieci ponieważ potrzebuje naprawdę dużo spokoju i cierpliwości od strony człowieka.
Wychodząc na spacer siedzi w jednym miejscu:
Stefanek w DT:
Osoby chcące dać dom stały, prosimy o kontakt z Anią: ania@animal-security.pl
Trzymajcie kciuki!
W Skokach żył sobie pies. Choć to za duże słowo. Nie żył, a wegetował. Staruszek, który ledwo powłóczył nogami i co chwila upadał. Biedak z wycieńczenia ledwo sam stał. Znalazła go dziewczyna o wielkim sercu. Zabezpieczyła, zabrała do siebie, nakarmiła i ogrzała.
Piesek ma właścicielkę, która go nie chce, bo ma już dwa nowe psy i tego może ewentualnie uśpić. Piesek znajdował się 4 km od miejsca zamieszkania właścicielki, dokarmiali go tutejsi mieszkańcy, którzy twierdzili, że to staruszek i ma co najmniej 17 lat.
Jak tylko dowiedzieliśmy się o całej sytuacji, zaczęliśmy działać. Dwoje naszych wolontariuszy natychmiast udało się po pieska. Gdy dotarli na miejsce, ich oczom ukazał się mały kundelek, bardzo przestraszony i wycieńczony. Na pierwszy rzut oka wyglądał tragicznie, jak jedna wielka „kupa” nieszczęścia... Piesek miał problemy z poruszaniem, nie umiał ustać na łapach. Bez chwili zastanowienia spakowaliśmy pieska do auta i zawieźliśmy do kliniki w Poznaniu. Stefanek Ma wszystkie zęby, choć w tragicznym stanie. Mamy dowód , że Stefanek jest jednak staruszkiem i ma około 15 lat. Jest zwyczajnie wycieńczony, odwodniony i niedożywiony, a liczba napitych pcheł, jaka po nim chodziła była, niezliczona...
Do tego Stefan ma ogromny kamień nazębny, twardy brzuszek, długie i zawijające się pod siebie pazury i lekką zaćmę - na szczęście widzi. Z łapkami na chwile obecną wszystko jest ok, problem z poruszaniem wynika z wycieńczenia!
Po pierwszych badaniach stwierdzono silną anemię oraz podwyższone parametry wątrobowe, jak również problemy z nerkami - jednak wszystko wynika prawdopodobnie z niedożywienia!
Stefan zostanie kilka dni w klinice. Pierwsza dobę ma już za sobą. Po lekach, które dostał zasnął i rano wyglądał na zadowolonego. Bardzo wszystkich prosimy o wsparcie finansowe.
Liczy się każda złotówka!
edit. 06.08.2019
Dotychczasowe FV:
Ładuję...