Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Relacja z domu tymczasowego :)
"Stefanek - po wyjęciu drutów itp. z łapki oraz rehabilitacji (która bardzo mu się nudziła...) bardzo szybko doszedł do siebie. Z dnia na dzień rośnie i... ma coraz bardziej szalone pomysły.
Straszny łobuz, oczy trzeba mieć dookoła głowy, w jednym miejscu siedzi dłużej niż pół minuty tylko jak śpi. Jest bardzo wesoły, ciekawski i odważny.
Aktualnie jego największe hobby to sprawdzanie, co dzieje się w: wannie, lodówce i śmietniku. :P W domu tymczasowym zostaje na stałe, zaprzyjaźnił się z naszą Hermioną, chociaż jej czasem też już "łapki opadają i wibrysy", kiedy widzi, co on wyrabia... ;)
Generalnie wszyscy zadowoleni, kot zdrowy i szczęśliwy. Łapa ok, choć momentami widać, że "coś z nią było nie tak" i miewa trudności, żeby się mocnej wybić, ale poćwiczy, poćwiczy i problem znika. :) Także Szkarady pozdrawiają."
Stefan ma około 3-4 miesięcy. Mieszka z rodzeństwem (jeszcze 3 kociaki) i mamą, w zakładzie skupu palet. Kilka dni temu przydarzył mu się nieszczęśliwy wypadek. Ciekawski Stefcio wplątał się pod nogi pracujących robotników i niezauważony został przydepnięty. Pracownicy zakładu zauważyli, że tylna lewa łapka kulejącego kociaka jest cały czas wygięta w nienaturalny sposób. Zgłosili się do nas po pomoc.
Stefan został przewieziony do lecznicy, gdzie po wykonaniu zdjęcia RTG, okazało się, że łapka jest złamana pod kolanem, ale powoli zaczęła tworzyć się tkanka łącząca złamane miejsce. Niestety, gdyby noga zrosła się w taki właśnie sposób, kot w przyszłości miałby z nią problemy i utrudniałaby mu znacząco funkcjonowanie.
Musiał zostać poddany skomplikowanej operacji, podczas której tkanka została przerwana, a kość poskładana na nowo.
Operacja przebiegła pomyślnie. Stefan czuje się ogólnie dobrze, ma apetyt, ale ból znacząco daje mu o sobie znać, a gips na łapie utrudnia jakiekolwiek poruszanie i widać, że mały jest zdezorientowany.
Dzisiaj Stefcio był na kontroli, miał podaną kroplówkę i kolejne leki.
Planowo za trzy tygodnie będzie miał wyciągane gwoździe z łapki. Rokowania są pozytywne.
Koszt operacji i leczenia to kilkaset złotych.
Bardzo prosimy o pomoc - każde udostępnienie jest ważne, każda złotówka się liczy.
Ładuję...