Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za pomoc w pokryciu kosztów kastracji. Tutaj liczy się każda sztuka. Dla tej kotki to zmiana całego życia a dla karmiciela pewność, że jego stadko już się nie powiększy i nie musi mmartwić się o umierajace kociaki.
Bardzo dziękujemy.
Kochani będziemy zmuszeni zaprzestania sterylizacji bo sami widzicie ile zrobiono a ledwo zebrano na jedną sterylizację. Bardzo proszę pomóżcie.
Chcecie wiedzieć ile przeżyło kociąt z dwóch zeszłorocznych miotów tej rudobiałej kotki ? Jeden kociak, do tego z wadami genetycznymi.
Na kociaki urodzone przez bezdomne kocie matki nikt nie czeka. Nie leżą na miękkim, ciepłym kocyku. Ich matki rodzą pod krzakiem, w zaroślach, w stodołach, stertach słomy czy w najlepszym razie w kocim domku.
O ich bezpieczeństwo nikt nie dba, są narażone na zęby psów, lisów, na kaprys dzieci, które po zabawie porzucają maleńkie kociaki lub na okrucieństwo człowieka, kończą więc w wiadrze z wodą lub pod łopatą. Takie kocięta w razie choroby nie trafią do lekarza, będą cierpiały, ich oczy pękają, gorączka a później śmierć litościwsza niż życie, kończy ich cierpienie.
Nie możemy sprawić, aby na wszystkie te kocięta czekały dobre opiekuńcze ręce, bo kociąt jest zbyt dużo. Pomagamy, aby matki kocie nie musiały rodzić. Kotki czasem w wieku nawet kilkunastu lat rodzą i starają się wykarmić kocięta. Kotki niepełnosprawne, czasem z zaawansowanym nowotworem, rodzą kocięta i niejednokrotnie przypłacają to własnym życiem lub muszą patrzeć jak ich dzieci umierają, jedno po drugiej.
Wciąż nie ma u nas miejskich bezpłatnych sterylizacji, których i tak jest zawsze zbyt mało, dlatego jest ta zbiórka. Błagamy o pomoc. Stop cierpieniu.
Ładuję...