Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wierzyć pseudohodowcy to tak, jak słuchać rad fałszywych przyjaciół... Właścicielem Lukrecji był 'hodofca" ze stowarzyszenia burka i kocurka, szczycący się tym, po ile sprzedaje szczeniaki i jacy to ludzie z różnych części Polski (i nie tylko) przyjeżdżają do niego po psy.
Na miejscu zastaliśmy brudne, śmierdzące, zapchlone, zarobaczone psy, skołtunione i zaniedbane. Lukrecja była do oddania w "dobre ręce" bo już się wysłużyła. Podobno dopiero miała cieczkę. Cóż. Lukrecja nie ma cieczki, a jest w ciąży!
Sunia ogarnięta przez fryzjera, odpchlona, musimy szybko umawiać zabieg sterylizacji. Tym miejscem się zajmiemy w odpowiedni sposób. Jak można żerować na psim nieszczęścia? Lukrecja pierwszego dnia załatwiła się... folią.
Błagamy o pomoc, chcemy ją szybko ogarnąć, aby pomóc kolejnym psiakom. Bez Was nie damy sobie rady! Błagamy, pomóżcie.
Ładuję...