Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo nam przykro ale nie udało się nam uratoać życia bardzo chorej muszki, odeszła podczas snu.
Jednego dnia mieliśmy aż dwie wielkie operacje. Malutka Adel i czarna suczka oddały swoje zmęczone ciała pod skalpel. Ratujemy ich życie i jakość tego życia.
Guz z brzuszka został usunięty usunięty wraz listwą mleczną i teraz dzielna pacjentka dochodzi do siebie. Nam pozostało uregulowanie kosztów operacji i jej hospitalizacji.
Błagamy o wsparcie finansowe bo nasze możliwości są już bardzo pod kreską :(
Kiedy już mieliśmy nadzieję na chwilę oddechu, otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że w rozpadającej się ruderze walczą o życie pies i kot.
Na miejscu zastaliśmy mocno wyniszczone i wygłodniałe suczkę i kotkę. Suczka ma ogromnej wielkości guza na brzuszku. Guz rozrósł się na tyle, że przeszkadza jej w poruszaniu się i jest już tak długo przenoszony, że zaczyna się rozpadać.
Kociczka ewidentnie niedawno rodziła, jednak maluszków przy niej nie ma i możemy się tylko domyślać co się z nimi stało. W jej jamie ustnej odkryliśmy ogromny stan zapalny już na etapie gnilnym, za uszami ma wyłysienia a w uszach świerzbowca.
Oba zwierzaki żywcem zjadane były przez insekty. Właściciel ani nie ma najmniejszych intencji zabrania zwierząt do siebie, bo jak twierdzi zniszczą mu kwiatki i firankę, ani nie zamierza zająć się ich zdrowiem. Zwierzęta pozostają na posesji całkiem porzucone już od przynajmniej czterech lat. Wymagają natychmiastowej pomocy chirurgicznej, gdyż stan w jakim obecnie się znajdują zagraża ich życiu.
Są takie momenty, kiedy brak słów... Pozostawiamy jedynie suche fakty i niezmiennie prosimy o pomoc. Zabraliśmy te biedne stworzenia z miejsca, które było potworne, zagracone niebezpiecznymi przedmiotami i gdzie oprócz walających się starych kości i resztek nie było ani kawałka normalnej żywności. Przecież nie dało się obok tego przejść obojętnie....
Suczka jest już przygotowywana do operacji, jednak wciąż nie wiemy, z czego to spłacimy.
Ładuję...