Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szczęśliwie udało się zoperować łapeczki Mini, co więcej - kruszynka znalazła cudowny, szczęśliwy dom, w którym jest kochana i zaopiekowana, a dla nas to największa radość :)
Pierwszego listopada otrzymaliśmy telefon z informacją, że na poboczu drogi w powiecie jędrzejowskim leży suczka, która jest w stanie tylko przeczołgać się jeden, góra dwa metry. Psinka nie mogła nawet się podnieść. Decyzja była błyskawiczna - zabieramy maleństwo do lecznicy.
Jak się okazało, suczka leżała na poboczu bez pomocy od ubiegłego czwartku, czyli niemal tydzień. Maleństwo, przemarznięte i mokre, wylądowało w szpitaliku. Szkrabek został na obserwacji weterynaryjnej, zrobiono mu RTG, które na szczęście nie wykazało żadnych złamań ani widocznych uszkodzeń, więc być może jakieś auto na tyle delikatnie uderzyło sunię, że nie poczyniło to większego spustoszenia. Możliwe też, że ktoś wyrzucił ją z auta i suczka nie podnosiła się z szoku i obolałych, potłuczonych miejsc.
Mini, bo tak nazwaliśmy psinkę, ma jednak olbrzymie jak traktory pchły i jest szalenie zarobaczona. Teraz przebywa w hoteliku dla psów, czeka na adopcję, ale wciąż jest bardzo słabiutka, prawie non stop śpi, głównie leży i odpoczywa. Mini to młodziutkie, bardzo delikatne, łagodne i kochające psiątko, dla którego szukamy cudownego domu, ale najpierw musimy ją odżywić i wzmocnić.
Suczka dostała swoją szansę dzięki kobiecie, która jako jedyna pośród setek, a może tysięcy osób nie pozostała obojętna i zawiadomiła nas o maleńkiej, zmarzniętej, mokrej od deszczu i przerażonej zwiniętej kuleczce, która nikogo nie obchodziła.
Ładuję...