Porzucona Yoko prosi o nowy start

Zbiórka zakończona
Wsparło 28 osób
225 zł (22,5%)

Rozpoczęcie: 5 Sierpnia 2016

Zakończenie: 30 Września 2016

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Fale upałów nie sprzyjają spacerom. Słońce wysysa energię i chęć do życia, nie pozostaje więc nic innego, jak oddać się słodkiemu lenistwu. Co jednak, kiedy nie ma się takiej możliwości? Brak dachu nad głowa, wody, jedzenia, czyli podstaw, które mogłyby przynieść ulgę i dać schronienie przed lejącym się z nieba żarem. Właśnie w takiej sytuacji znalazła się Yoko

Suczka błąkała się po lesie, prawdopodobnie ktoś ją porzucił. Była spłoszona, przestraszona, z ostrożności unikała ludzi, którzy starali się ją dokarmiać. Kiedy w końcu pochwycono  Yoko, okazało się, że jest w bardzo złym stanie. W oczy rzucały się krwawe ranki, czyli efekt zapchlenia. Kolejna sprawa to niedożywienie, suczka jest wychudzona, co obrazują sterczące z jej boków kości.

Całe szczęście piesek trafił do domu tymczasowego. Nim to się jednak stało, Yoko została odrobaczona i odpchlona. Aktualnie znajduje się w domu tymczasowym. Tam nabiera pewności siebie oraz zaufania do ludzi. Jak się okazało, ma dopiero kilka miesięcy, więc uwielbia zabawy, szczególnie aportowanie. Dodatkowo jest zjawiskowo piękna, a spojrzenie brunatnych oczu wyraża inteligencję i zrozumienie.

Niestety, ale tułaczka niedoświadczonej suczki po lasach nie przeszła bez echa. Ten okres odbił się na jej zdrowiu. Oprócz wspomnianego zarobaczenia i zapchlenia dochodzi anemia i nieciekawie wyglądające wyniki biochemii. W związku z tym Yoko otrzymuje lek wspomagający wątrobę oraz codzienną dawkę witamin, ale najważniejsze jest to, że w końcu regularnie jada. Kilka razy dziennie, małymi porcjami. Suczkę czekają jeszcze rozszerzone badania krwi, które powinny rozświetlić obraz.

Piesek zachowuje się jak szczeniak. Podskakuje, podgryza, lubi kontakt z dziećmi, szuka ludzkiego towarzystwa. Zwyczajnie nadrabia stracony czas. Dokładamy wszelkich starań, aby zaznała normalnego życia. Po uporaniu się z problemami zdrowotnymi, będziemy starać się o znalezienie dla niej odpowiedzialnych i kochających opiekunów.

Prosimy was o wsparcie. Kolejne badania, porcje leków i samo utrzymanie pieska to koszty, z którymi nie możemy sobie poradzić. Postarajmy się, aby Yoko otrzymała swoją szansę i nie straciła raz jeszcze radości życia.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 28 osób
225 zł (22,5%)