Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Feluś jest psem lękowym, nic nie zna:(
Wypracowanie etapu, że do nas podchodzi zajęło mu dużo czasu.
Bardzo mocno reaguje na dotyk, przy obroży, przy szyi.( filmik)
Cały czas z nim ćwiczymy, jest wrażliwy i boi się człowieka, co przeżył i jakie jego były losy nie wiemy.
Ale wystarczy odrobina zaufania z jego strony i pcha się sam pod rękę na mizianko.
Szukamy dla tego małego cudaka, 8 kg chociaż dt na początek, nie ma w nim agresji, jest tylko strach, dom musi być z cierpliwością i doświadczeniem.
Jest zgodny z innymi zwierzakami, co do kotów nie mamy pewności.
Utrzymuje czystość, jest zaszczepiony, na razie nie będziemy go kastrować, nawet szczepienie, było dla niego na teraz olbrzymią traumą.
Potrzebny mu kontakt z człowiekiem. Pilnie dom tymczasowy, dom z ogrodem , nie chodzi na razie na smyczy.
Prosimy o wsparcie naszych podopiecznych, każda złotówka jest na wage złota, bez wsparcia nie utrzymamy ich bezpiecznej przystani.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/otulmyczterylapki...
Przebywa Kruszwica pow.Inowroclawski
696058673
Feluś został porzucony przed Sylwestrem. Był bardzo przerażony, nie szło go złapać. Nie traciliśmy nadziei, daliśmy radę... Szukałyśmy, chodziłyśmy po polach, stogach..szukając go -15 st na dworze dzięki.. Wam udało się nam zakupić klatkę i chłopaka złapać.
Jest pięknym psiakiem w typie border coli i młodym około 3 lat max. Potrzebował 1,5 miesiąca, aby zaufać. Niestety przebywa w kojcu zewnętrznym co utrudniało też nam socjalizację.
Feluś jest psem wycofanym, lękliwym i bardzo mocno reagującym na bodźce których nie zna i się boi. Pierwsze próby kontaktu były bardzo trudne. Są to psy bardzo ostrożne z rezerwą, ale też bardzo oddane swojemu opiekunowi i rodzinie, gdy mają kontakt z człowiekiem. Patrząc na takie pieski też serce boli, nie ma żadnych ran widocznych gołym okiem, ale rany ma w sobie.
Patrzył na nas, nieruchomym wzrokiem, gotowy do obrony przed złem, które nazywa się człowiek
Więc początki to była tylko nasza obecność z nim. Tak mało, ale tak dużo, uczył się podstawowego kontaktu. Próba dotyku kończyła się przerażonym piskiem, i kłapaniem zębami, czuł się osaczony, nie pozwalał na żaden kontakt. Na dziś można powiedzieć, że jest już "obsługiwany".
Wykonane zostało dużo pracy. Nadal jest nie ufny, prawie cały czas ta łapka jest w górze, nie wie, co ma robić, potrzebuje dystansu i czasu, a przede wszystkim cierpliwości od nas, uczy się siebie , otoczenia i to na teraz jest bardzo ważny etap. I zaczynamy szukać mu domu tymczasowego lub stałego, nie budy tylko domku który będzie go traktował jak członka rodziny, dalej z nim pracował, domek z ogrodem koniecznie.
Wychodząc z kojca słychać pisk, szczek, przerażenie mieszane z radością, mnóstwo emocji z którymi ten piesek musi się nauczyć radzić, serduszko mu bije gwałtownie i mocno. Co czuje, możemy sobie tylko wyobrazić... Nadal jest niepewny, reaguje bardzo emocjonalnie, potrafi z emocji podgryzać. Dużo musi jeszcze przepracować. Nie zna smyczy i ta praca jest do wykonania, na razie gryzie wszystko, co powoduje, że czuje się skrepowany.
Za to bardzo szybko, spodobało mu się w pomieszczeniu, czuje ciepło, jest zainteresowany wszystkim w koło i nie chce wychodzić, a nam brak miejsca... Feluś zbiera na kastrację, opiekę wet. Jak każdy, i szukamy pilnie domu tymczasowego. Marzeniem byłby dom bez innych zwierząt, na pewno nie dogada się z dużymi psami, nawet jak to jest suczka, reaguje bardzo agresywnie, bo się boi, mniejsze psiaki jego postury, ma dystans, do suni widać, że jest zaciekawiony i zainteresowany kontaktem.
Pomóżmy mu zacząć żyć, tak jak na to zasługuje. Filmiki są pod postem.
Przebywa Kruszwica pow. inowrocławski.
696058673
Ładuję...