Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Garść informacji o suni z wielkim guzem, która trafiła do nas po wypadku. Jej stan jest ciężki, ale stabilny. Miała zapadnięte płuco, długi czas spędziła w namiocie tlenowym. Cały czas przebywa w szpitalu i nie wiemy, kiedy będzie mogła go opuścić. Malutka wychodzi na spacery, ale bardzo szybko się męczy. Regeneracja płuc wymaga czasu tym bardziej, że
nie mamy pewności, czy wielki guz nie dał już przerzutów na ten organ. Dowiemy się tego dopiero, gdy z płuc zejdzie obrzęk. Na tę chwilę nawet tomografia komputerowa nie dała jednoznacznego obrazu. Trzeba więc czekać. Dziewczynka jest w klinice, dysponującej rezonansem i tomografią. Co 2-3 dni lekarze wykonują jej zdjęcie rentgenowskie, więc malutka ma stale pełną diagnostykę. Psina przeżyła paskudny wypadek, ale przeżyła i walczy. Guz jest odprowadzalny, ale jego wielkość można porównać do dwóch melonów. Specjaliści uznali, że skoro przetrwała, a jej stan się ustabilizował, nie ma wskazań do eutanazji. Widzą światełko w tunelu, choć oczywiście rokowania są ostrożne.
WALCZYMY WIĘC! Kochani, bardzo potrzebujemy Waszej pomocy. Leczenie dziewczynki będzie długie i kosztowne. Pomożecie nam zawalczyć o życie psicy?
I jeszcze jedno.... Jeśli jest wśród Was ktoś, kto mógłby GOTOWAĆ dla malutkiej i dostarczać posiłki do Kliniki Auxilium w Milanówku będziemy mega wdzięczni! Dziewczynka uwielbia ryż z kurczakiem lub indykiem z dodatkiem warzyw z włoszczyzny. Jesteś w stanie, możesz, chcesz pomóc? Bardzo prosimy!
Iwona Kwaśnik to taka Radomską Fajterką. Co chwilę kogoś ratuje. Dziś jest to sunia po wypadku z olbrzymim guzem na listwie mlecznej. My nie jesteśmy w stanie, nie pomoc znając sytuację miejsca. Pan Konrad wsiada w auto i wiezie sunię. Psiak nie wstaje, ma bardzo duże guzy, złamania otwarte, wyje, cierpi. Niedziela? Piec się spalił? Zimno na dworze? Oby jej nie było zimno. Leży potrącona na betonie. Iwona ja wsadza do auta, przykrywa kocykiem i jedzie z nadzieją o zdrowie i życie. Oby.... Pomożecie? Bardzo dziękujemy!
Ładuję...