Eowina straciła szczenięta, dla niej samej pomoc przyszła w ostatniej chwili…

Zbiórka zakończona
Wsparły 32 osoby
1 180 zł (102,6%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 1 Czerwca 2023

Zakończenie: 14 Czerwca 2023

Godzina: 14:48

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Pani wypatrzyła malutką sunię na opuszczonej posesji nieopodal swojej. Sunia kręciła się zdezorientowana i co i rusz na posesję wracała, dała się jednak skusić jedzonkiem a przy jedzonku nawet była chętna na głaskanie. Pani zaniepokojona pieskiem, który nagle pojawił się w miejscu od dawna niezamieszkałym zgłosiła się do nas jako, że do naszego azylu było kilka kilometrów. Pojechaliśmy i naszym oczom ukazał się naprawdę żałosny widok – psia kruszynka siedziała skulona pod bramą jakby na coś czekała. Ewidentnie się bała i jest bardzo prawdopodobne, że na posesji chowała się przez przypadek a była po prostu tam wyrzucona z auta. Jeszcze bardziej się zaniepokoiliśmy kiedy zobaczyliśmy, że ma sutki pełne mleka, ale nic nie wskazywało na to, żeby w ciągu ostatnich dni karmiła młode…

Sunia trafiła pilnie do lecznicy weterynaryjnej gdzie ją obejrzano, pobrano krew do badań i żeby się upewnić, że w ciąży nie jest wykonano badanie USG. W ciąży nie była, ale macicę miała bardzo dużym stanie zapalnym. Jak tylko wyniki badań krwi wróciły zdecydowano o pilnej sterylizacji. I całe szczęście, bo macica dosłownie się rozpadała. Nikt nie wie co się stało – czy wdała się jakaś infekcja czy sunia została uderzona w brzuszek, ale wszystko wskazuje na to, że miot poroniła, albo szczeniaczki urodziły się martwe. Nie poddaliśmy się jednak, przeszukaliśmy posesję, ale nie znaleźliśmy ani szczeniąt, ani niczego co by wskazywało, że kiedykolwiek mogły tam być…

Sunia dostała na imię Eowinka, spokojna, delikatna, ale i dzielna. Nie planowaliśmy przyjęcia kolejnego pieska, bo nasza sytuacja finansowa jest naprawdę kiepska, ale nie potrafiliśmy odmówić jej pomocy. Weterynarze zgodzili się poczekać na zapłatę do 15 czerwca, bo nie miałyśmy jak zapłacić za badania i operację malutkiej. Zanim sunia będzie mogła poszukać domu musimy ją jeszcze odrobaczyć, zabezpieczyć na kleszcze i zaszczepić. Błagamy Was o pomoc…

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
930 zakończonych zbiórek
Wsparły 32 osoby
1 180 zł (102,6%)
Adopcje