Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za każdy podarowany grosik! Sunia ma się o wiele lepiej, rusza też postępowanie o znęcanie prowadzone przez prokuraturę. Astra bo takie imię otrzymała sunia rozpoczyna teraz poszukiwanie nowego domku! Bardzo dziękujemy!
Astra bo takie imię otrzymała mamusia maluchów czuje się już lepiej. Lekarze weterynarii zdjeli też sznur który wzrastał w jej szyjke! Prosimy o wsparcie na ten cel i zachęcamy do adopcji Astry!
ASTRA SZUKA DOMU
Co wiemy o Astrze: Astra to mała, 7 kg sunia. Ma około 2 lat. Trafiła do Psiakowa razem z 5 szczeniąt. Sunia miała wrośnięty w szyję sznurek. Mieszkała przywiązana pod schodami. To przesympatyczna, spokojna, troszkę nieśmiała sunia. Akceptuje inne psy. Uczy się chodzić na smyczy.
Czeka w Schronisku Psiakowo i Spółka ( www.psiakowo.com.pl) Z prośbą o dom i z prośbą o udostępnianie. Kontakt: tel. 693-691-963 lub 887-883-484 ( tel. czynny 9.00-17.00 pn-sb). Nie odbieramy sms. Centrum adopcyjne Psiakowo i Spółka Animal Sos w Łowiczu, ul. Chełmońskiego 31; ( czynne pn-pt 10.00-16.00 oraz sobota 10.00- 12.00). W czasie epidemii Centrum adopcyjne prowadzi adopcje - jednak tylko po wcześniejszym umówieniu wizyty i wybraniu konkretnego zwierzaka do adopcji. Wszelkie pytania dotyczące zwierząt prosimy zgłaszać pod w/w telefonami. Wszystkie adopcje są bezpłatne. Wyrażamy zgodę na adopcje zagraniczne po sprawdzeniu domu. Zwierzęta są wysterylizowane/wykastrowane, odrobaczone, odpchlone, zaszczepione oraz zaczipowane ( czipy są zarejestrowane w bazie www.cbdzoe.pl). Zapraszamy do poznania wszystkich naszych podopiecznych. Kontakt: tel. 693-691-963 lub 887-883-484 Wszystkie nasze psiaki możesz zobaczyć na stronie: www.psiakowo.com.pl Instagram: schronisko_psiakowo ze względów bezpieczeństwa adopcje odbywają się tylko i wyłącznie po uprzednim umówieniu wizyty na ul. Chełmońskiego 31 w Łowiczu ( Centrum Adopcyjne) lub w naszym schronisku - Piotrowice 24a. ( województwo łódzkie)
Gdy większość osób już myśli o długim weekendzie majowym, my ocieramy oczy z łez i ubrania z brudu, piachu i kurzu. Wszystko przez zgłoszenie o upodlonej przez swojego oprawcę - właściciela suni. Informacja, która do nas dotarła mówiła, iż w jednym miasteczku nieopodal Łodzi, przebywa w fatalnych warunkach mała sunia, która po raz kolejny ma szczenięta.
Poprzednie zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Po dotarciu pod wskazany adres niestety nie zostaliśmy miło przyjęci. Oczywiście pomimo sprzeciwu osoby przebywającej na posesji, na miejsce została wezwana policja. Dzięki wzorowej współpracy udało się wejść na teren posesji. Tam odkryliśmy dramat małej suczki i 5 szczeniąt...
Uwiązana na grubym, metrowym sznurze bardzo broniła dostępu do swoich maluchów. Nie miała budy, bezpiecznego miejsca - urodziła pod metalową konstrukcją na piachu i starej, brudnej szmacie... Po przetrasportowaniu zwierzaków do lecznicy okazało się, iż sznurek na szyi suni wrósł się w skórę powodując otarcia i urazy skóry.
Brak funduszy, pozostali podopieczni, masa faktur do zapłacenia... Ale jak mogliśmy je tam zostawić ? Decyzja zapadła! ZABIERAMY CAŁĄ SZÓSTKĘ. Teraz musimy zająć się całą resztą - zapewnić niezbędne badania dla psiaków, odpowiednią karmę i podkłady. Pomożecie?
Bardzo dziękujemy Policji z Łodzi za owocną współpracę!
Ładuję...