Jakim cudem przeżyła? Błąkała się kilka miesięcy, chuda, masa kleszczy, przerażona... Co ją spotkało? Odczarujemy jej los?

Zbiórka zakończona
Wsparło 7 osób
1 765 zł (126,07%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 1 Października 2022

Zakończenie: 4 Lutego 2023

Godzina: 02:01

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
05 Października 2022, 21:11
Erlichioza, leczymy niunie

Zaczyna mnie kochac. Daje buzi, zaczepia, chce być głaskana, tulona ❤️ nadal gdzieś w głębi wierzy, że człowiek może być dobry....

Wyszła erlichioza, leczymy. 

Oby serce i dusze rowniez szybko udało się " wyleczyc" ❤️

Jak zniszczyć w psie ufność, wierność, miłość ?

Jak bardzo musi być skrzywdzony pies , aby unikać ludzi jak ognia ? Mimo głodu, mimo choroby - człowiek kojarzy się wyłącznie z czymś najgorszym :( 

Błąkała się 3, 4 miesiące na wsi. Unikała ludzi, mimo , że trafiali się dobrzy, którzy chcieli nakarmic i pomoc - uciekała mimo głodu, jedząc kiedy człowiek był w oddali ..oczywiście trafiali się i tacy, których los biednej, skrzywdzonej suni nie poruszył, ale prowokował do walki niczym o swoje własne życie, żeby tylko się nie przyzwyczaiła :( więc gonili :( 

Brak ofert pomocy, post niczym niewidoczny...

Zaoferowałam pomoc , jeśli nikt inny się nie zgłosi.

To był początek sierpnia. Przed wczoraj wiadomość , że jest na podwórku i czy ja przyjmę - oczywiście, pies po takim czasie tułaczki na pewno potrzebuje pomocy .

I tak też było :( dzięki zawziętości dziewczyny na miejscu - sunia została złapana i przyjechała wieczorem .

Przerażona, masa , cała masa kleszczy, trzy, cztery wbite przy jednym , na całym ciele jest ich cała masa :( nie mam pojęcia jak ona dała radę , jakim cudem przeżyła ? 

Boi się dotyku, delikatnie daje się głaskać ale nie da się wziąć jeszcze na ręce , to powoduje ogromny stres i chęć ucieczki. Ma dodatkowo cieczkę. Nie ryzykujemy, wzywamy Panią Doktor na miejsce. 

Póki co dostała leki na babeszjozę , po niedzieli czeka ją badanie krwi, będzie też wykonany test na choroby odkleszczowe.

Jest młoda, ma ok 1.5 roku :( tak młoda, a tak zniszczona przez człowieka :( 

Nigdy nie przestanie mnie to dołować , jak można wywalic żywe, biedne stworzenie i żyć, jak gdyby nigdy nic . 

Nie zrozumiem tego nigdy :( bo suka ? Są sterylizację , często darmowe, często są dopłaty z gmin, a i czesto pomagaja lokalne organizacje. Ale to trud, dla niektórych "okaleczanie ", a nawet słyszałam że to "grzech "...

Lepiej wywalić ? Zabić ? Skazać na cierpienie, głód, poniewierkę ? To nie jest grzechem ? 

Przed malutka trochę badań, leczenie , jak będzie ok sterylizacja, chip, szczepienie i...szukanie mądrego, kochającego domu . Takiego prawdziwego domu, gdzie pies jest członkiem rodziny a nie ozdoba ogrodu czy żywym alarmem. 

Na pokładzie ponad 20 psów. 

Odczarujemy jej los ?

No i dostała imię, Hira.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 7 osób
1 765 zł (126,07%)
Adopcje