5 suczek bardzo potrzebuje sterylizacji!

Polska wieś... Biedne gospodarstwo, prości ludzie i 5 suczek...

Pierwsza, starsza, o maści kremowo-rudawej, ponoć agresywna i musi być na łańcuchu (czasami jest też puszczana luzem).

Druga czarna, nieufna, ale daje się złapać, rodzi co cieczkę.

Trzecia szara, nieufna, ale daje się złapać, rodzi co cieczkę.

Czwarta brązowa, półdzika, nie daje do siebie podejść nawet pani z gospodarstwa... Rodzi co cieczkę.

Piąta to kolejna szara, półdzika, nie daje do siebie podejść nawet pani z gospodarstwa... Rodzi co cieczkę...

Kiedy rodzą, w gospodarstwie pojawia się kilkanaście szczeniąt. Są oddawane na wieś lub umierają, nieleczone, nieodrobaczane, nikt się nimi nie zaopiekował... Niektóre sunie znikają na kilka tygodni, aby się oszczenić i wracają z kilkutygodniowymi maluchami... I tak od wielu lat dzieje się w podwarszawskiej gminie Prażmów. Urzędnicy odmówili pomocy. Ludzie są biedni i sami nie są w stanie ponieść takiego kosztu.

Przypadkiem dowiedzieliśmy się o tej sytuacji i postanowiliśmy pomóc. Dobrze by było, aby suczki znalazły domy, najpierw jednak pilne są sterylizacje! Koszt za 5 suczek to 1500 zł. Przy okazji oczywiście mogą pojawić się nieprzewidziane koszty, ale póki co o tym nie myślimy. Chcemy uniknąć kolejnych niechcianych miotów... Prosimy o pomoc!