Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziewczyny już w swoich domach.
W Radysach spędziłyśmy kilka dni - to co zobaczyłyśmy, na zawsze już będzie z nami. Radość z tego co tam się dzieje, mieszała się ze smutkiem, kiedy patrzyłyśmy w psie oczy. Schroniska znam od 10 lat, dawno już uodporniłam się na wiele rzeczy. Brzuch bolał mnie z nerwów pół drogi, ale potem na miejscu były już prawie same dobre emocje. Wiem, jak tam było, wiem, jak funkcjonują takie prywatne mordownie, ale tym razem dzięki organizatorom tej interwencji miałam komfort robić same fajne rzeczy i nie walczyć o zdrowie i życie psów...
Znalazłam się w dobrym miejscu, dobrym czasie i spędziłam czas z ludźmi, z którymi można zmieniać świat i przenosić góry. Wolontariusze z całej Polski, z różnych organizacji i Ci niezrzeszeni, wspólne działanie, wspólne nocne rozmowy, wspólne sprzątanie boksów, karmienie, pojenie, próby socjalizacji dzikusów, głaskanie setek głów i całowanie mokrych brudnych psich nosów. Wróciłam dziś brudna, zmęczona, posiniaczona, spalona słońcem i cholernie szczęśliwa. To było bardzo cenne doświadczenie.
Nie mam możliwości, zabrania wszystkich tych, które chwyciły za serce i tych, którym po prostu należy się szansa. Ale wiem, że nie zostaną tam zdane na siebie, bo codziennie wyjeżdżają po nowe lepsze życia do ludzi, z którymi łączy mnie ta sama pasja i dla których los zwierząt jest po prostu ważny.
Zabrałam dwie przestraszone dziewczyny. Zaczęły nowy lepszy rozdział w swoim życiu. Numery na ich radysowskich obrożach obnażają ilość cierpienia 12654 i 13530. Tyle psów przewinęły się przez ten obóz koncentracyjny dla psów. Mam nadzieję, że wrócę jeszcze po kolejne.
Najpierw trafiły do lecznicy (testy na parwowirozę, odrobaczanie, pchły, kleszcze), przed nimi też sterylizacja. Mam nadzieję, że tylko na chwilę - trafiły do hotelu Biały Kieł. Potrzebujemy wsparcia na weterynarza, hotel i zakup karmy. Dziewczyny szukają oczywiście domów tymczasowych lub stałych. Są cudowne, chociaż mają za sobą koszmarną przeszłość.
Ładuję...