Sunia z wigwamu i 7 szczeniąt

Nieduża mamusia, przypięta łańcuchem do marnej imitacji budy. Ot - dwa kawałki eternitu tworzące trójkątny daszek.

Żar leje się z nieba. W trawie walają się kawałki kości, bo powszechnie znane są ich odżywcze właściwości, przydatne zwłaszcza szczeniętom (TO SARKAZM, WYBACZCIE. TAKI ŚMIECH PRZEZ ŁZY).

Wlasciel - dziad rzuca na dowidzenia sp***,ku***nie odda i nie będzie go gówniara straszyc.
Jeśli będzie trzeba to wezwie wójta i policję ale co z nimi? Gdzie dać? Od czwartku nikt nie odpowiada na błagania...

Beznadzieja i mizeria. Karolina - aktywnie pomagająca zwierzętom na Podlasiu - robi co może. Wozi wodę, karmę, bezskutecznie szukając miejsca dla psiaków.
A my załamujemy ręce, bo zarobieni pod korek i tak toniemy w zgłoszeniach.

O 20.30 kolejna aktualizacja bo zdażyła się tragedia i trzeba było działać natychmiast