W starej suszarce do prania wypadła dziura. Pilnie potrzebujemy nowej…

W naszym przytulisku pralka pierze non stop. Kocyki, legowiska, kubraczki, poduszki i ręczniki, prześcieradła do przykrywania koni, derki. Mamy wiele niepełnosprawnych zwierząt, które siusiają brudzą i mimo zabezpieczenia podkładami, aby miało czysto, wciąż coś pierzemy.

Nie da się inaczej. Czasem dla jednej Vikusi trzeba pralkę włączyć dwa razy, w ciągu jednego dnia, bo sama potrafi zapełnić cały bęben rzeczy. Kiedy jest ciepło suszenie prania to żaden problem, ale kiedy pada lub jest brzydko pranie kompletnie nie schnie.  Niezależnie od pogody potrzebujemy prać. Opcja suszenia jest wygodna, bardzo usprawnia nam pracę. Zwierzęta dostają szybko, suche i ciepłe kocyki, ubranka i inne rzeczy, a my wtedy możemy włożyć kolejne pranie. Niestety nasza stara suszarka wysiadła.

Tak jak widać na załączonych zdjęciach wypadła w niej dziura. Suszenie stało się niemożliwe, bo suszarka tak niemiłosiernie huczy, że i my i psy oszalejemy. Niestety suszenie w uszkodzonym sprzęcie też nie jest bezpieczne dlatego potrzebujemy nowej suszarki do prania. Koszt jednej z tańszych suszarek to 1500 zł. W chwili obecnej to dla nas ogromna kwota.

Nasze zwierzęta nie mają nikogo poza Wami – przyjaciółmi Przystani Ocalenie. I to do Was zwracamy się z wielką prośbą o pomoc. Każdy wpłacony datek, każde udostępnienie będą dużą pomocą.