Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie
Kochani nasi przyjaciele,
Święta to piękny czas, czas spędzony z rodziną z tymi, których kochamy. Nasi milusińscy też zasiądą koło wigilijnego stołu. Bo dla nas oni są jak rodzina. Kupujemy prezenty dla naszych milusińskich. Bo dlaczego by nie miało być prezentu dla nich pod choinką? Nowa piłka, myszka dla kota, nowe ciepłe ubranka dla naszego psiaka.
Umawiamy wcześniej wizytę u groomera, aby nasz pies był czysty, piękny i pachnący. Dla nas święta to również wyjątkowy czas. Zawsze mamy ręce pełne pracy... pracy związanej z tymi których nikt nie chce. Tymi którzy nas potrzebują. Naszych braci mniejszych. Zima to dla nas ciężki czas. Święta nie zawsze są radosne. Świąteczne porządki kończą się tak, że u nas przybywa nowych podopiecznych. Zwierzęta traktowane są jak śmieci. Psują się, nie pasują do naszego wystroju, znudziły się.
TROCHĘ SŁÓW O NAS
W zeszłym roku:
- Znaleźliśmy szczeniaki wyrzucone przy śmietnik,
- Kocie dzieci zapakowane w karton przed jednym z marketów,
- Były też stare schorowane, śmierdzące psy,
- Opiekunowie, którzy zostawili w gabinecie śmierdzącą kotkę z ropnymi ranami na
brzuchu... Bo nie chcieliśmy jej poddać eutanazji,
- Był pies z ogromnym guzem i hasło opiekuna "to sobie go weźcie",
- Stara sunia, którą uratowaliśmy dlatego, że opiekun miał trochę godności przyprowadzając
ją do nas, mówiąc "Gdybyście jej nie wzięli, dostałaby łopatą w łeb i do piachu" - to usłyszeliśmy zabierając smycz z ręki obecnego opiekuna.
Ile zwierząt po świętach do nas trafi?? Nie wiem, ale zawsze jakieś trafiają. Ludzie kupują dzieciom pod choinkę śliczną puchatą kuleczkę, która po świętach zmieniła ich życie w piekło... bo obgryzła meble, bo sika po nowym dywanie, a w ogóle to jest zimno na dworze i nie chce się wyjść na spacer. Pseudo hodowcy zacierają ręce przed świętami... To najlepszy czas, aby sprzedać szczeniaka czy kociaka. 200 zł, 500 zł, 1000 zł - jaka różnica? Przecież są święta. Czas prezentów! A ile z nich trafi na ulicę, ginąc pod kołami samochodu? A ile będzie żyć przy budzie. Widzieliście psa przymarzniętego do ziemi z łańcuchem na szyi? A kota który miał swój parapet gdzie wylegiwał się całymi dniami a teraz jak w amoku biega po ulicy? My widzieliśmy za dużo.
ZWIERZĘ NIE JEST RZECZĄ. CZŁOWIEK JEST MU WINIEN POSZANOWANIE I OPIEKĘ. Tak brzmią słowa ustawy o ochronie zwierząt. Ale czy naprawdę nie jest rzeczą? Zastanów się przez chwilę? Pewnie czytając naszą zbiórkę nie należysz do tego grona. Bo po prostu by ciebie tu nie było. MY JESTEŚMY ICH GŁOSEM.
Ratujemy z różnych miejsc, odbieramy wraz z Policją gdzie czasem jest już za późno. To my składamy kolejne pozwy do sądu. To my nie odmawiamy pomocy. To my wspieramy rodziny, których nie stać na utrzymanie psa czy kota. To my niejednokrotnie opłacamy leczenie,operacją gdy oni nie mają możliwości ich ratować, bo sami nie mają co włożyć do garnka.
To my dokarmiamy setki kotów. To my szukamy najlepszych domów. To my wspieramy finansowo nasze domy tymczasowe. Nasz świat kręci się wokół zwierząt.
MY JESTEŚMY ICH GŁOSEM
W ciągu tego roku uratowaliśmy kilkadziesiąt zwierząt.
Karla - spanielka z wielkimi dredami, która dziś mieszka w Niemczech. Szczeniak, który został sam, bo jego brat został wyrzucony przez okno. Szczeniak ze śmietnika, który miał nawet zapakowany brudny podkład i trochę jedzenia. Odebraliśmy wraz z Policją 7 szczeniąt mieszkających na dworze. Był królik, który biegał na jednym z osiedli. Była kotka, którą zjadały robaki od środka. Odebraliśmy labradora z łańcucha, który spędził swoje dzieciństwo przy budzie. Uratowaliśmy świnię hodowlaną Agę, która trafiła do azylu. Opłaciliśmy operację potrąconego kota. Opłacaliśmy leczenia i operację zwierząt opiekunów.
Zabraliśmy szczeniaki ze schroniska, gdzie nie tam powinno być ich miejsce. Uratowaliśmy kilkadziesiąt kociąt. Znaleźliśmy domy dla naszych podopiecznych. Każde zwierzę które do nas trafi jest zaopatrzone weterynaryjne. Psy są szczepione, odrobaczane, czipowane. Zawsze badamy kał. Koty mają zrobione testy i całą profilaktykę. Takie mamy standardy. Niestety kociaki, głównie one bardzo często chorują, zarażając się nawzajem. Leczenie jest długie i kosztowne. Czasem nawet leczymy koty opiekunów, bo nasz kociak ich zaraził. Kupiliśmy tonę jedzenia, setki podkładów, setki kg żwirku.
Jeździmy na interwencje, czasem bezpodstawne… Siedzimy na Policji składając obszerne zeznania tylko po to, aby oprawca-kat zwierząt poniósł karę. Dokarmiamy setki kotów wolnożyiących. Wykastrowaliśmy setki kotów, kilkadziesiąt suk i psów. Bierzemy czynny udział prelekcji w przedszkolach i szkołach. Uczymy dzieci empatii do zwierząt. Przeprowadziliśmy w tym roku prelekcję na Komisariatach Policji. Dokarmiamy psy na wsiach. Współpracujemy ze schroniskami dla zwierząt.
To nasza pasja. Nasza praca. Bez wynagrodzenia. Robimy to, bo kochamy zwierzęta. Czasem kosztem swojej rodziny poświęcamy czas tym którzy go potrzebują. Nasz telefon interwencyjny jest czynny w każdy dzień. Najważniejsze jest to, ŻE MY ISTNIEJEMY DZIĘKI WASZEJ POMOCY!!
Bez Was nie byłoby tego wszystkiego. Jesteście częścią naszej organizacji. Częścią naszej zwierzęcej rodziny. Dzięki wam możemy opłacać faktury za leczenie, wspierać domy tymczasowe, kastrować bezdomne zwierzęta. To wszystko kosztuje. Dla Was czasem to kilka złotych, a dla nich to wszystko. Był też trudny dla nas czas, gdy brakowało pieniędzy. Pandemia Covid był dla nas trudnym okresem.
Dużo ludzi chorowało, nadal choruje. Lekarstwa, żywność wszystko poszło w górę. Były chwile zwątpienia... Jak dalej mamy pomagać gdy nie mamy za co opłacić faktur? Jak mamy istnieć, gdy trzeba wspierać nasze domy tymczasowe? A co robić, jak przybywają nowe zwierzęta potrzebujące naszej pomocy? Dlatego dziś w ten świąteczny czas zatrzymaj się na chwilę. Zastanów się, co możesz jeszcze dobrego zrobić? Dla nas każda pomoc jest ważna. Pomoc rzeczowa, pomoc finansowa. A może zaadoptujesz naszego podopiecznego?
Kochani. My nie mamy nic do ukrycia. Możemy pokazać nasze domy tymczasowe, możemy pokazać faktury które opłacamy za leczenie zwierząt. Pamiętajcie, że my jesteśmy małym oddziałem w Radzionkowie w dużej organizacji. Utrzymujemy nasze zwierzęta dzięki WAM. Ratujemy zwierzęta dzięki WAM.
BEZ WAS NIE MA NAS! SPOKOJNYCH, ZDROWYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ŻYCZY
ZAŁOGA, WOLONTARIUSZE TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI W POLSCE ODDZIAŁ W RADZIONKOWIE
Ładuję...