Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kot zabezpieczony przez nas wczoraj to obraz nędzy i rozpaczy. Chudy, brudny z różnymi śmieciami w sierści, śmierdzi. Co mu się mogło stać? Jest już po wizycie u weta. Ogon do amputacji, bo połamany jak gałązka, uraz miednicy, niedożywienie, katar... Ile takie małe kocie ciałko może znieść? Został zabezpieczony antybiotykami, dostał zastrzyki przeciwolowe i przeciwzapalne. Po świętach umówimy się na zabieg amputacji ogonka. Póki co ma odpoczywać i nabierać sił. Wstaje i sam idzie do miseczki, a potem je to jest dobry objaw. Jak zawsze jesteśmy dobrej myśli. A do was zwracamy się z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia, operacji kotka. Można na zbiórce
zwierzaki.zabkowice@gmail.com
23 grudnia godzina 20.00 większość gotuje, piecze, pakuje prezenty... A my? A my dostajemy telefon o kocie najprawdopodobniej potraconym, koło BIedronki przy ulicy Daszyńskiego. Trzeba odłożyć sernik, bigos, karpia i jechać.
Na miejscu zastajemy prawdziwe kocie nieszczęście. Małe to 6-7 miesięcy, coś ma z łapą, obolały, brudny. Bez problemu udaje się wsadzić do transportera i awaryjnie zabezpieczyć. Jutro Wigilia, a my ten dzień zaczniemy od wizyty u weterynarza. Co będzie? Nie wiadomo, byle żeby przeżył do rana. Jak zawsze prosimy Was o wsparcie, każda złotówka ma znaczenie. Trzeba go wyleczyć, wykarmić, zapewnić żwirek.
Dziękujemy!
Ładuję...