Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mili nasi, Szaraczek i my bardzo dziękujemy za okazane serce i wsparcie na pokrycie kosztów jego pobytu i leczenia w lecznicy.
Doszedł tam do siebie i znalazł dom w którym jest do dziś i jak widać ma tam jak w raju. Niestety Szaraczek ma wadę serca i nadal wymaga profesjonalnej opieki weterynaryjnej.
Szaraczek ma prawdopodobnie niespełna 2 lata. Tułał się po okolicy (Gdynia, dzielnica Oksywie) już od jakiegoś czasu, zawsze chętnie przyjmując pieszczoty i jedzonko.
Już wtedy było widać, że kocurek wygląda coraz gorzej. Kilka dni temu wszedł na klatkę schodową, głośno wzywając pomocy. Dobra dusza go nakarmiła i wtedy zauważyła, że ma rany na uszach. Poszła wezwać pomoc, a kiedy wróciła, kota już nie było. Ktoś musiał wyrzucić go na zewnątrz...
Na szczęście biedak czekał rano przed blokiem. Był tak głodny, że bez problemu wszedł do kontenerka za jedzeniem. W lecznicy okazało się, że „to tylko świerzb”, ale tak dokuczliwy, że kocurek chciał go sobie wydrapać. Ma bardzo głębokie rany przy uszkach, w które wdał się już stan zapalny.
Szaraczek spędzi kilka dni w lecznicy. Wkrótce zostanie wykastrowany. Podczas badania był bardzo grzeczny, cierpliwy i ufny. Prosimy, pomóżcie. Kocurek bardzo potrzebuje Waszego wsparcia!
Ładuję...