Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Najpierw był… korek.
Potem znowu był korek i dalej…
TAAAK!
Dalej też korek, więc spóźniliśmy się do kliniki, ale zabieg się odbył, rokowania ostrożne.
Trzymajcie proszę kciuki!
Szarika odstawiłam do azylu i położył się w swoim ulubionym miejscu przy kominku, odsypia.
Przez 10 lat miał dom, o ile domem można nazwać kojec i teren do pilnowania. Miał też kumpla, ale tamten młodszy i zdrowy znalazł inne miejsce.
Szarik styrany życiem, pokrzywiony, z nużeńcem, chorymi, obgryzionymi przez muchy uszami i zrezygnowany przyjechał do nas. Przeszedł badania i diagnostykę, leczenie, czasami wracają problemy z uszami, ale dajemy z tym radę.
Było kilka telefonów, bo to przecież „rasowy”, ale niestety szukamy domu nie budy, to raz, a dwa dla pozostałych był za stary. I tak Szarik jest już z nami 4 lata. To bardzo mądry, opanowany pies. Niestety pojawił się problem z którym sami sobie już nie poradzimy. Szarikowi od pewnego czasu siadają łapy. Próbowaliśmy już chyba wszystkich suplementów i leków, niestety przestają być skuteczne, dlatego chcemy umówić Szarika na wizytę u ortopedy z możliwością podania leku do kanału kręgowego.
Bardzo prosimy o pomoc dla Szarika, to nie są wyniki umierającego psa, a jest szansa, by mu pomóc.
Ładuję...