Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie, dalsze losy można śledzić na stronie fundacjaazyl.eu
Kotek Szaruś nadal jest pod kontrolą lekarza, choć czuje się zdecydowanie lepiej. Jego stan był tragiczny a na dodatek po podaniu leków wpadł we wstrząs.
Ale na szczęście jego organizm bardzo walczył i maluch się nie poddawał. Teraz jego stan jest dużo lepszy, niż w chcili, kiedy do nas trafił.
Nadal jednak musimy jeździć na kolejne wizyty. Szarusiowi wizyty te kojarzą się z bólem i zastrzykami i Szaruś nie czuł się w lecznicy zbyt pewnie, więc schował się w kieszeni fartucha pani doktor.
Widać, jaki z niego maluch.
Niestety do zapłacenia została nam bardzo wysoka faktura a wpłat jest bardzo niewiele. Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie Szarusia.
Szaruś to kotek, który został znaleziony w krzakach. Był zupełnie sam, zziębnięty i chory. Czy zgubił się swojej mamie, czy ktoś go wyrzucił? Tego się pewnie już nie dowiemy.
Jednak pewne jest, że gdyby nie pani, która go znalazła, nie miałby żadnych szans na przetrwanie, ponieważ niestety nie je samodzielnie.
Ma ok. 6 tygodni a w tym wieku kociaki już zwykle same jedzą. Nasz znaleziony Szaruś niestety nie je. Mimo podsuwania mu różnych pysznych smakołyków zupełnie nie wie, co miałby z nimi robić.
Karmimy go więc strzykawką. Niestety oprócz problemów z jedzeniem ma też problemy zdrowotne: trafił do nas z kocim katarem a dla takiego malucha to ogromne zagrożenie.
Na szczęście szybko trafił do lecznicy i dostaje antybiotyk. Mamy ogromną nadzieję, że wyzdrowieje. Bardziej martwi nas to, że nie je. Bo kto adoptuje takiego kociaka? Kto będzie go karmił strzykawką?
Ładuję...