Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo serdecznie dziekujemy za okazane wsparcie dla maluchów.
Pieć szczeniaków już ma własne wspaniałe Rodziny !
Są zdrowe, wesołe i zapomniały o bardzo ciężkiej chrobie,
z którą musiały walczyć przez wiele dni.
Domu jeszcze poszukuje Klemens, ale mamy nadzieję, że już niebawem wyprowadzi się z domu tymczasowego.
Kazik w nowym domu ❤
Koka w nowym domu ❤
Ksara w nowym domu ❤
Korba w nowym domu ❤
Cała szóstka walczyła dzielnie , tak bardzo chciały żyć !
I się im udało oszukać śmierć ! Cała szóstka czuje się dobrze, mają apatyt, przybierają na wadze, zaczęły profilaktykę i powoli zaczynają rozgladać się za własnymi domami.
Bardzo i dziękujemy za ciepłe myśli i wsparcie.
Korba
Klemens
Wydawało się, że dla sześciu szczeniaków miał się właśnie skończyć okrutny los i teraz będzie już tylko lepiej. Przyszły na świat w opuszczonej szopie. Niechciane i bezdomne… Każdy dzień ich życia był walką o przetrwanie. Musiały znosić zimno, na przemian z upałami, głód i strach.
Niestety już na drugi dzień po przyjeździe do domu tymczasowego maluchy zaczęły się źle czuć. Pojawiła się apatyczność, wymioty i biegunka. Wykonane testy potwierdziły przerażający wyrok – parwowiroza.
To bardzo groźna i wysoce zaraźliwa choroba wirusowa. Dla szczeniaków często niestety śmiertelna. Każdy, kto zetknął się z tą chorobą, wie, że jest trudna do leczenia i nieprzewidywalna. Jednego dnia jest lepiej, a następnego jest znaczące pogorszenie i odwrotnie. Rokowania zawsze są bardzo ostrożne, po złe.
Maluszki są mikrusami, każdy waży około 1 kg. Tak małemu wyniszczonemu niedożywionemu ciałku tym bardziej trudno walczyć z tak paskudnym przeciwnikiem. Dwa razy dziennie jeżdżą do kliniki, otrzymując kroplówki, leki i surowicę.
Dom tymczasowy kilka razy w nocy sprawdza ich stan. Są dogrzewane, dokarmiane i stale monitorowane. Ze łzami w oczach patrzymy, gdy słabną, a strach o ich życie towarzyszy nam w każdej godzinie.
Koszty leczenia parwowirozy są bardzo duże. Ratowanie życia sześciu szczeniaków to kilka tysięcy złotych. Błagamy o pomoc! Każdego dnia dług w klinice rośnie. Bardzo prosimy o wsparcie. Nie dla nas, tylko dla tych maluszków, które miały mieć szansę na szczęśliwe życie, a na razie niestety nie wiedzą, czy kolejnego dnia będą żyć.
Nie raz mogliśmy liczyć na Wasze wsparcie i hojność, za co serdecznie dziękujemy. Liczymy, że i tym razem nie zostawicie tych maluchów samotnych w walce o życie. Prosimy o udostępnienia zbiórki.
Fundacja Bezdomniaki
Ładuję...