Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szczeniaki wszytskie znalazły domy, są kochane i szczęsliwe...
Z sunią nadal próbujemy, ponieważ wciąż ucieka i boi się człowieka. Jednak my tak łatwo nie poddajemy się. Prosimy o ciągłe trzymanie kciuków za nas!
Nasze maluchy odpchlone raz, ale to okazuje się za mało. Dtychczasowe życie dało się we znaki. Dzieciaki od drapania mają rany. Jeden otrzymał antybioryk. Dodatkowe wydatki...:( Po weekendzie mają ruszac do nowych domów. Dwa już mają chałupkie zaklepane. Pomóżcie nam pomagać dalej, leczyć, szczepić i ratować!
Maluchy są po pierwszym odrobaczeniu, przed nimi szczepienie. Muszą dostać surowicę, bo jest duże ryzyko zarażenia parwowirozą. Dlatego cały czas gorąco prosimy Was o wsparcie.
Maluchy niedługo będą gotowe do adopcji.
Ich mama przebywa nadal w żwirowni, nie udaje nam się jej odłowić. Ale to bezpieczne miejsce, znajdują się tam budy i codziennie dowożona jest karma. Mamy w planach sterylizację suczki, jeśli uda się ją złapać.
Jest miejsce, gdzie psy żyją obok ludzi. Jest miejsce, gdzie kilka dzikich, dorosłych psów ma swój azyl. To żwirownia. Ludzie pracujący w tym miejscu dokarmiają je codziennie, żyją obok nich, podpatrują, ale nie zaprzyjaźnili się sie na tyle, żeby móc je pogłaskać czy dotknąć. Mijają miesiące,lata a psy są wciąż dzikie i trudne do złapania. Dwie suczki i 3 psy. Mamy tego konsekwencje, miot w postaci 8 maluszków.
Próby wyłapania suczki przez kolejne dni i kolejne miesięce kończą się niepowodzeniem. Mieliśmy nadzieją, że tym razem suka zje kawałek mięsa z sedalinem, że ją to powali Okazalo się ,że jest nie tylko nieuchwytna, ale tez ma silny organizm. Podana dawka leku nie zadziałała :-( Zdecydowalismy ratować szczeniaki, które zaczęły wybiegać na tereny, na których są maszyny. Mają około 6 tygodni - szybka decyzja o ich zabraniu, każdy taki spacer maluchów może skończyć się śmiercią. 8 małych stworów, które musimy odrobaczyć, zaszczepić, zabezpieczyć przed pchłami.
Nie poddajemy się, będziemy łapać matkę, która usilnie próbuje omijać nas wielkim łukiem. Postawiliśmy im budy. Dowozimy jedzenie, one nauczyły się unikać kontaktów z samochodami. W schronisku przepadną, zwykłe psy, bojące się człowieka. Niech żyją tam, gdzie, mają swój kąt, w miejscu, które znają...
Prosimy Was o pomoc w opłaceniu rachunku za psiaki. Na początku marca, jak już będą bezpieczne, kiedy będą już starsze, zaczniemy szukać dobrych domków. Teraz zostaje nam faktura i obowiązki... Chcemy kupić też karmę dla maluchów. 8 szczęść do wykarmienia, leki dla matki, żeby ją tylko w końcu złapać...
Pomóż nam uratować 8 serc. Kolejne osiem....
Ładuję...