Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy!
Środki uzbierane podczas tej zbiórki zostały przeznaczone na opłatę leczenia i opieki weterynaryjnej szczeniaków, ale także innych naszych podopiecznych.
Szczegółowe informacje oraz faktury przedstawiliśmy wcześniej, w ostatniej edycji zbiórki.
Dziękujemy, bez Was nie dalibyśmy rady! <3
Cieszymy się, że możemy liczyć na ludzi o ogromnych sercach, którym nie jest obojętny los bezdomniaków!
Z radością informujemy, że dzisiaj do domu odjechał ostatni szczeniak!
Maluchy zamieszkały na terenie całej Polski - od morza aż po góry :)
Rio i Dakota pokonali babeszjozę!
Bardzo wszystkim dziękujemy za zaangażowanie i pomoc! Poniżej przedstawiamy faktury - pierwsza za leczenie szczeniaków, a druga za leczenie i profilaktykę naszych pozostałych podopiecznych (wyszczególnione na fakturze).
Dziękujemy!
Wczoraj w godzinach wieczornych trafiła do nas - miejmy nadzieję - ostatnia zguba!
Atlanta została znaleziona w tym samym miejscu, gdzie poprzednie maluchy.
Niezwłocznie zabraliśmy ją do weterynarza - została odrobaczona, zabezpieczona przeciwko kleszczom, jest po pierwszych szczepieniach, zachipowana. Dodatkowo zabezpieczyliśmy ją przeciwko babeszjozie.
Niestety dowiedzieliśmy się dzisiaj rano, że na babeszjozę choruje także Rio!
Rio jest aktualnie poddawany leczeniu, zatem zarówno on, jak i Dakota będą dostępni do adopcji po zakończeniu kuracji.
Na zdjęciu Dakota z założonym wenflonem.
Poza nimi do adopcji są jeszcze: Atlanta, Miami, Teksas, pozostałe pieski są już w nowych domach lub niedługo do nich pojadą.
Wszystkie szczeniaki, które jeszcze od nas nie odjechały, przebywają obecnie w domach tymczasowych.
Dziękujemy!
Dopiero ogłosiliśmy zbiórkę, a już mamy ponad 100%!
Wasze wpłaty z pewnością pokryją koszta leczenia i opieki weterynaryjnej naszych maluchów.
Zbiórka - jak planowaliśmy od początku - pozostaje aktywna przez miesiąc, a wszystkie dodatkowe środki zostaną przeznaczone na leczenie i potrzeby naszych pozostałych podopiecznych.
Sobota, 17 kwietnia – przypadek sprawia, że jeden z członków Stowarzyszenia Cztery Łapy znajduje sześć porzuconych szczeniaków.
Byliśmy załamani.
Wiedzieliśmy bowiem, że dosłownie chwilę temu trafiła do nas sunia z kilkudniowymi dziećmi, które niedługo będą musiały odwiedzić weterynarza. Mieliśmy także świadomość tego, że nasi aktualni podopieczni czekają na kastracje (która jest tak ważna, by takie sytuacje nie miały miejsca!) oraz wymagają szeroko pojętej opieki weterynaryjnej. I – przede wszystkim – widzieliśmy nasze kojce i fakt, że są już prawie całkowicie zapełnione.
Mimo wszystko decyzja mogła być tylko jedna – bierzemy!
Nie mogliśmy pozwolić, by psy zostały tam zdane tylko na siebie, w ciemnym lesie, co ostatecznie skończyłoby się ich pewną śmiercią. Nie chcieliśmy także, by przepadły w schronisku wśród innych psów i nigdy nie zaznały miłości swoich ludzi.
Przywieźliśmy je do siebie, a następnego dnia zawieźliśmy do weterynarza. Zostały przebadane, odrobaczone, zaszczepione, zabezpieczone przeciw kleszczom oraz zachipowane. I rozpoczęliśmy szukanie domów, ale...
Poniedziałek, 19 kwietnia – dostajemy informację, że kawałek dalej jest jeszcze trójka szczeniaków!
Tutaj również, świadomi tego, że nie będzie łatwo, nie zastanawialiśmy się nawet chwili i poprosiliśmy o dostarczenie ich do przytuliska. Nie mogliśmy im nie pomóc! Trójka nowych dzieci, podobnie jak swoje rodzeństwo, także odwiedziła weterynarza następnego dnia. Szczeniaki przewieźliśmy do domów tymczasowych, niektóre już nawet do domów stałych, ale nie spodziewaliśmy się, że...
Czwartek, 22 kwietnia - stan Dakoty pogorszył się z dnia na dzień - babeszjoza!
O chorobie Dakoty dowiedzieliśmy się dosłownie chwilę przed założeniem zbiórki. Jej stan nie jest najlepszy, wyniki wykazały dużą niedokrwistość, ale będziemy walczyć! Dakota zaczyna farmakoterapię w postaci wlewów dożylnych, konieczna może okazać się także transfuzja krwi.
Prosimy Was, ludzi, na których zawsze można liczyć! Niejednokrotnie udowodniliście już, że nie jest Wam obojętny los porzuconych zwierząt, że macie wielkie serca!
Prosimy Was o pomoc w pokryciu kosztów związanych z opieką weterynaryjną nad dziewiątką szczeniaków. To dużo psów, dużo procedur i – niestety – całkiem sporo środków, których nam coraz szybciej ubywa. Pamiętajcie, że liczy się każda złotówka! Jeśli nie możecie sobie pozwolić na wpłatę, prosimy o udostępnienie i przekazanie informacji dalej!
Zbiórka będzie aktualizowana na bieżąco!
Ładuję...