Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maluchy dzięki heroicznej postawie Ewy, jej wielkiemu poświęceniu, ciężkiej pracy od rana do wieczora przestały bać się człowieka, odzyskały zaufanie, przestały być niezsocjalizowanymi dzikuskami i przede wszystkim odzyskały zdrowie. Najtrudniejsza była walka z nużycą, ale i temu Ewa podołała.
Po tych trudach i dniach czasami przepełnionych poczuciem bezsilności, udało się doprowadzić maleństwa do bardzo dobrej kondycji, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Maleństwa szczęśliwie znalazły domy, a Ewa kontynuuje swoją misję ratowania istot niechcianych, skrzywdzonych i porzuconych, którym udziela schronienia, które leczy, otacza troską i którym znajduje szczęśliwe bezpieczne domy.
Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Kolejny psi dramat... Dzika i ciężarna sunia nie dała się złapać. Oszczeniła się na bagnach. Psia mama to młoda psinka, jej dzieci są w bardzo kiepskim stanie i mają około trzech miesięcy...
Szczeniaki boją się człowieka. Potrzebna była ogromna mobilizacja, mało brakowało, a cała psia rodzinka trafiłaby do mordowni. Jak to zawsze bywa, wiele osób krzyczy, do pomocy chętni nieliczni. "Ratujcie, zabierajcie!", a kiedy trzeba było realnie łapać, nikt nie chciał się tego zadania podjąć. Udało się zebrać kilka osób i złapane zostały maluszki... Niestety, nie udało się złapać mamy, ale nie poddamy się... Będziemy o nią walczyć...
Teraz zaczęła się walka o życie maluchów. Koszty będą duże... Szczeniaki są chore, zarobaczone, mają nużycę, koronowirusa i okropną biegunkę... Prosimy o pomoc w leczeniu...
Ładuję...