Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do uzbierania pieniążków na opłacenie leczenia szczeniaków, które walczyły dzielnie z parwowirozą.
Mamy świetne wieści! Maluchy przezwyciężyły tą straszną chorobę! Żeby było mało - wszystkie znalazły domy! <3
Tak bardzo się cieszymy, że dzięki Waszemu wsparciu mogłyśmy psiakom pomóc!
Przedstawiamy fakturę z leczenia do wglądu.
Potrzebujemy wsparcia w leczeniu parwowirozy u 11-tygodniowych szczeniaków. Najgorsze, co mogło im się przytrafić.
3.07.2018
Przy współpracy TOZ Opole została przeprowadzona kontrola dobrostanu zwierząt na wsi w Powiecie Oleskim, w wyniku której zostały w trybie natychmiastowym odebrane szczeniaki.
Szczenięta miały wtedy około 6 tygodni, stan w jakim zostały znalezione zagrażał ich życiu, odwodnienie, anemia i niezliczona ilość pcheł. Poniżej kilka zdjęć w jakim stanie szczeniaczki zostały odebrane.
05.07.2018
Z szóstki, została piątka. Nad ranem jeden z maluszków nie wygrał walki, był bardzo osłabiony.
06.07.2018
Szczeniaki były na wizycie kontrolnej u weterynarza, zostały podane leki na robale i suplementy wzmacniające odporność.
Wszystko wydawałoby się, że jest ku lepszemu, maluszki były coraz silniejsze i energiczne...
Jednak 28 lipca uaktywniła się nużyca, którą najprawdopodobniej szczeniaki zostały zarażone przez matkę. Wizyta u lekarza za nami, zostały podane leki i zastosowane kąpiele lecznicze.
07.08.2018
Szczeniaki mają się coraz lepiej, sierść odrasta, nużeniec zwalczony. Jedynie mała, ruda kruszyna jest w gorszej kondycji, ale byliśmy dobrej myśli.
11.08.2018
To jest jakaś masakra! Maluchy zostały zabrane w momencie kiedy pchły "zjadały" je żywcem, szczeniaki były odwodnione, zarobaczone i ledwo żywe. Później rozwinął się nużeniec, a teraz najgorsze parwowiroza. Biedactwa mają zaledwie jakieś 11 tygodni, a tyle już w życiu przeżyły.
13.08.2018
Od naszej suki została pobrana krew dla szczeniaków. Maluchy zaczynają czuć się lepiej, apetyt wraca.
Pieski przebywają pod opieką Farmy Marcela. Nie możemy przejść obojętnie obok cierpień, jakie te maleństwa w swoim krótkim życiu doświadczają. Razem możemy pomóc i zwalczyć parwowirozę! Do dzieła kochani!
Z góry dziękujemy za każdą formę pomocy! <3 Na bieżąco będziemy informować o stanie psiaków, poprzez aktualizację informacji na zbiórce. Potrzebne są pieniążki przede wszystkim na leczenie szczeniąt oraz zapewnienie im lepszej jakości karmy.
Ładuję...