Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięjujemy za pomoc, niestety maluch nie przezył , za późno się o nim dowiedzieliśmy. Dług zapłacony.
Niestety szczeniak nie żyje, zmarł na parwowirozę, faktura za leczenie została opłacona plus koszty za transport szczeniaka do kliniki w wysokości 1100zł.
EDIT. Sunia niestety przegrała walkę z parwowirozą, ponieważ pomoc nadeszła zbyt późno.
Waris - kwiat pustyni, tak ja nazwaliśmy. Jak ja zobaczyliśmy nie mogliśmy odmówić pomocy. Ta mała sunia ma ok 3 miesiące i od urodzenia na ulicy Maroko.
Spała w krzakach, przerażona i głodna. Turystka ja zobaczyła i zaczęła dokarmiać, my widząc relacje na jej profilu poruszyliśmy niebo i ziemie i znaleźliśmy cudowne osoby, które pomogły tam na miejscu zabezpieczyć sunie i przewieźć do domu tymczasowego.
Waris była już u weterynarza. Teraz zaczyna się najgorsze, czyli ogromne koszta sprowadzenia małej do Polski. Samo przewiezienie do domu tymczasowego już nas kosztowało 1100 zł. Błagamy pomóżcie uzbierać te kwotę i niech mała przyjeżdża do Polski.
Razem możemy więcej.
Ładuję...