Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wielu z Was nas kojarzy, ciocie nazywają nas od zawsze pulpeciątka ;) Razem z mamusią trafiliśmy do azylu jak byliśmy bardzo, bardzo malutcy. Mieliśmy jakieś dwa tygodnie. Pewnie pamiętacie nasze pierwsze kroki, nasz pierwszy posiłek. Teraz jesteśmy już bardzo dużymi psami, za chwilę będziemy mieć dwa miesiące. I potrzebujemy takich zastrzyków żeby nie chorować i móc wychodzić na spacerki. My to nie wiemy co to są spacerki, ale słyszeliśmy od mamusi i innych piesków, że to coś bardzo fajnego. To my byśmy bardzo na te spacerki chcieli chodzić :) I musimy się też pozbyć robaczków, bo podobno jakieś w nas żyją.. Tego to sobie do końca wyobrazić nie potrafimy… no jak robaczki środku pieska mogą być?...
Pulpeciątka tego nie wiedzą, ale my przecież wiemy – tak, tak, w małych pieskach i kotkach to zazwyczaj żyją długie, białe robaczki, których się trzeba pozbyć zanim się maluszki zaszczepi. A zaszczepić je musimy dwa razy zanim zaczną wychodzić na spracerki, bo wiadomo, na ulicy mogą się czymś zarazić. Przy ich masie ciałek raczej nie ma żadnych szans, żeby wygrały walkę z parwowirozą… Pulpeciątek jest pięć, kazde małe musimy dwa razy odrobaczyć i dwa razy zaszczepić. Koszt szczenięcej obsługi w lecznicy weterynaryjnej jest naprawdę duży… Przepięknie prosimy Was o pomoc w opłaceniu tej podstawowej profilaktyki dla maluszków…
Ładuję...