Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jeszcze przed wakacjami Szef i Szycha zostało adoptowania i zamieszkali w okolicach Żywca.
Na naszym fanpageu możecie znaleźć kilka wrzutek od ich nowych opiekunów ❤️
Do nowych domów koty trafiły wykastrowane, odrobaczone, zaszczepione i w pełni zdrowe. Dziękujemy za całą pomoc!!!
Jeszcze przed wakacjami Szef i Szycha zostało adoptowania i zamieszkali w okolicach Żywca.
Na naszym fanpageu możecie znaleźć kilka wrzutek od ich nowych opiekunów ❤️
Do nowych domów koty trafiły wykastrowane, odrobaczone, zaszczepione i w pełni zdrowe. Dziękujemy za całą pomoc!!!
Piękne koty wyrwane z piekła, w których można się zakochać od samego patrzenia. Już teraz, proszę dać mi je do adopcji.
I jak zwykle - nie oceniamy książki po okładce. Szef i Szycha to koty wyrwane z piekła wojny w Ukrainie. Nie znamy ich opiekunów, ale po ich stanie zdrowotnym możemy wywnioskować wiele...
Ale od początku. Koty spędziły na granicy po stronie ukraińskiej 3 dni, bez dostępu do jedzenia, wody, załatwiając się pod siebie. Na szczęście zostały zabezpieczone przez transport z Przytul Kota w Łodzi i po wstępnym zaopatrzeniu trafiły do nas.
Koty były oczywiście przerażone. Całe ich ciało od dobrzusznej strony pokrywały kołtuny. Miały strupy na uszkach, drobne ranki na ciele.
Szycha od samego początku wykazywała objawy infekcji. Kaszel i duszność miotały małym ciałkiem. Z czasem kaszel pojawił się u szefa. Kociaki są bardzo drobne więc spodziewaliśmy się że mają nawet mniej niż pół roku.
Po wizycie w gabinecie weterynaryjnym wiele informacji nas zszokowało. Szycha ma najprawdopodobniej zapalenie oskrzeli. Oboje mają zęby w złym stanie, mało tego, to zęby stałe! Koty więc są dużo starsze niż wyglądają!
Szef waży tylko 2.22 kg a Szycha 1,88 kg! Dodatkowo Szef ma złamany w dwóch miejscach ogon w tym w jednym miejscu z brzydką raną.
Oboje mają zapalenie spojówek. Dodatkowo koty są DRAMATYCZNIE zarobaczone. NIGDY nie widzieliśmy takich wyników. Kokcydia, glizdy, nicienie płucne...
Leczymy, walczymy, ale może być różnie. Wszystko zależy od tego, jak koty zniosą leczenie i jak bardzo pasożyty zniszczyły ich organizm... Więc komu pięknego kotka? Takiego PSEUDO rasowego.
Ładuję...