Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szejbi przeszedł szereg zabiegów. Wynik? Udało się wyprostować łapki i maluch używa ich ile wlezie! Bo to wariatuńcio jakich mało! Szejbi nic nie robi sobie z tego, że jednak wciąż pozostał niepełnosprytkiem. Tak poważne wady wykluczyły całkowity powrót do sprawności i chłopak porusza się nieco koślawo. Ale nie ciepi, jest radosny, rozrabia.... i ma dom!! Najlepszy na świecie! Dziękujemy Wam za wsparcie! Za każdy grosz, którym pomogliście Szejbiemu. Bez Waszej pomocy... wolimy nie myśleć! Jesteście wspaniali!
Szejbi to psiak, który jest prawdopodobnie wyrzucony z jakiejś pseudohodowli. Miał być labradorem, ale nie wyszło i okazało się, że przestaje chodzić.
Jego tylnie łapki są tak pokrzywione, że kolana odmawiają posłuszeństwa. Przeszedł 3 konsultacje w Polsce, gdzie każdy z lekarzy miał wątpliwości, która wada jest ważniejsza i czy czekać, czy już coś z nimi robić.
Operacyjna korekta obydwu kolan polegająca na: osteotomii kości piszczelowych, transpozycji guzowatości kości piszczelowych, plastyki bloczków kości udowych, osteotomii kości udowych.
Decyzja dr Novaka wczoraj była z goła inna. Natychmiast operujemy! I to jedna łapka po drugie,j z odstępem między operacjami 2 tyg. Nie ma czasu, trzeba prostować, póki to szczeniak, wtedy jest szansa, że nie będzie trzeba robić tyle operacji (jak w diagnozie) i kolana sobie poradzą.
Wczoraj Szejbi został w klinice i zostanie tam przez miesiąc. Dopiero po obu operacjach będzie do odebrania.
Maluch jest bardzo radosnym, wesołym i przekochanym psiakiem. Docelowo będzie pewnie w typie labka, a więc sami rozumiecie, że łapki przy takim ciężarze muszą być sprawne.
Pytanie czy damy radę po raz kolejny tyle zabrać, aby pokryć obie operację i pobyt psiaka :(
Ładuję...