Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
🖤 Pomarszczek był wspaniałym psem, którego skrzywdzili pseudowłaściciele z Wojcieszowa. Przez lata nie leczyli go, nie dbali o niego, a stanem psa zainteresowali się, gdy było już za późno. W pierwszej kolejności pojechali do lecznicy, w której lekarze weterynarii chcieli odebrać im zwierzę z uwagi na jego krytyczny stan. Uciekli stamtąd, po czym udali się z chodzącym szkieletorem do innego weterynarza. Tam jednak nie przyznali się do tego, że to ich pies. Na poczekaniu wymyślili historię o tym, że znaleźli go w lesie w takim stanie. Doskonale wiedzieli, że doprowadzili psa do ruiny psychofizycznej, za co mogła im grozić surowa sankcja karna.
Lekarze zaproponowali, że psem możemy zająć się my - i tak się stało. Zobowiązaliśmy się zdiagnozować zwierzę na swój koszt oraz zrobić wszystko, by przywrócić zwierzę światu. Nie udało się... stan zaniedbania zdegradował organizm sharpeia do granic możliwości. Jelita były wyjałowione i zastane, dodatkowo padało podejrzenie chłoniaka, przez co psiak nie przyswajał pokarmu i leków, ratujących jego życie. Z dnia na dzień marniał w oczach, stawał się apatyczny, z trudem utrzymywał równowagę. Po kilkunastu dniach walki, wspólnie z lekarzami, podjęliśmy decyzję o skróceniu jego cierpienia 😢
Psiak już nie wróci do miejsca kaźni - teraz będzie biegał za tęczowym mostem 🌈
To koszmar! Prawdziwy festiwal ludzkiego okrucieństwa! Codziennie pod nasze skrzydła trafia kolejna ofiara bestialstwa zgotowanego przez człowieka. Szarpi został znaleziony w lesie w Wojcieszowie. Wyglądał jak chodząca śmierć...
Widzieliśmy wiele, ale ten pies... Złość, żal, współczucie – nie da się czuć inaczej. To się po prostu nie mieści w głowie! Tym bardziej że ten psiak musiał mieć właściciela. Jest to rasowy shar pei...
W trakcie podstawowych badań okazało się, że jego jelita są nienaturalnie poszerzone. Tam, gdzie powinny mieć one 1 cm szerokości, były powiększone o 500%! Dodatkowo przerażająca jest jego śmierdząca skóra, wyglądająca jak skorupa. Brak apetytu, nudności, biegunka - to rzeczy, z którymi teraz walczymy. Psiak został skierowany do kliniki weterynaryjnej, gdzie przechodzi szereg dodatkowych badań. Jego stan to wynik nie tylko zagłodzenia, ale poważniejszej choroby przewodu pokarmowego, którą musimy zdiagnozować.
Prosimy Was o wsparcie. Bez Waszej pomocy nie przywrócimy tej kruszyny światu. Człowiek go złamał i człowiek może dać szansę. Zróbmy to razem.
Ładuję...