Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Podczas rutynowych badań przed zabiegami operacyjnymi u Doll zdiagnozowano PNN (przewlekła niewydolność nerek). Dwa tygodnie kroplówek i walki o koteczkę. Niestety, parametry nerkowe były coraz gorsze mimo płukania. Pożegnaliśmy maleńką...
Zupełnie sama, na budowie. Tuli się do wszystkich. Szuka ciepła i miłości. W końcu ktoś ją zauważa. Patrzy w jej piękne kocie oczy, daje jeść, głaszcze. I daje nam znać o kotce, która ledwo chodzi. Doll, taka zepsuta lalka - sfatygowana życiem i zdeformowana.
Natychmiast podejmujemy decyzję o leczeniu koteczki. Bez pomocy nie miała szans poradzić sobie z zagrożeniami. Nie była w stanie uciec przed psem, lisem czy zwyrodnialcem ani zdobyć pożywienia. I tak znalazła się u nas, dzięki chłopcom z budowy, którzy zadbali o bezpieczny transport (200 km) koteczki do naszej Fundacji.
Już następnego dnia Doll czekała kolejna podróż, tym razem po zdrowie.
Kicia została zbadana, wykonano kilka zdjęć RTG i usłyszeliśmy, że jest bardzo źle...
Na zdjęciu miednicy widać stare złamania w kilku miejscach, w lewym stawie biodrowym odklejenie główki stawowej i przebudowaną szyjkę.
Prawej rzepki nie dało się zlokalizować i dopiero po wykonaniu dodatkowego zdjęcia widać ją w okolicy podkolanowej!
Na karcie mamy wstępny opis, dokładniejsze badanie ze względu na towarzyszący badaniu ból, musiało zostać wykonane w znieczuleniu.
Doll została w szpitalu. Po wykonanych badaniach już wiemy, że czeka ją kilka zabiegów operacyjnych. Zabiegi ortopedyczne, pobyt w szpitalu i rehabilitacja to dla fundacji ogromny wydatek. Ale czy zdrowie i szczęście Doll ma cenę? Ta zwykła - niezwykła koteczka, bardzo poruszyła nasze serca. Chcielibyśmy, aby Wasze serca też mocniej zabiły. To jak? Postawimy kicie na łapy?
Ładuję...