Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
TadeUSZEK bardzo bardzo dziękuje, że jego życie ulega super poprawie dzięki Waszemu wsparciu! Nie skonał z bólu i zakażenia gdzieś na strychu, gdzie go złapano, tylko bryka już po domu tymczasowym. Biegunka opanowana, ale niestety uszka wymagają konsultacji z onkologiem i wskazana jest amputacja i histopatologia zmienionego wycinka. Ten kocurek ma zawsze pod górę. :(
Na tematy onkologiczne zrobimy już osobną zbiórkę. Póki co Dziękujemy Wam BARDZO!
TadeUSZEK nie ma w życiu lekko... :( Odkąd trafił do domu tymczasowego, zaliczył już trzy wizyty w lecznicy, RTG, badania USG, wizytę u neurologa... stwierdzono zapalenie jelit, dostał antybiotyk, probiotyk, lekarstwo na biegunkę, lek na zakwaszenie moczu. Neurolog podejrzewa problem z kręgosłupem, ale ten temat zostawiamy na moment, kiedy kocurek będzie mieć zdrowy brzuszek.
Czeka go też wizyta u dermatologa z powodu uszek - i tego uszkodzonego i drugiego. Bardzo się boimy, bo kotki o białych uszkach mają często tendencję do złośliwych nowotworów uszek. Bardzo prosimy o wsparcie, nie spodziewaliśmy się kolejnych takich wydatków. :(
Kochani, dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i odzew, wiele to dla nas znaczy! TadeUSZEK pojechał do Warszawy do super domku tymczasowego, niestety ma problemy z luźną, zbyt częstą kupką i oddawaniem moczu, miauczy w kuwecie, kiedy ma z niej skorzystać. Umówiliśmy mu na jutro wizytę u weterynarza, pojedzie na nią na czczo na wypadek, jakby weterynarze chcieli pobrać mu krew. W związku z tym zwiększamy kwotę na zbiórce.
Dziękujemy, że jesteście z nami...!
Informacje o tym kocie dostaliśmy 2 dni temu. Bezdomniak z krwawiącym uchem. Ukrył się na strychu, gdzie przeraźliwie miauczał, ale jednocześnie nie dał do siebie podejść i się złapać. W końcu wszedł do klatki łapki. W ten sposób dał szansę sobie pomóc. Tadeusz, bo tak dostał na imię kocurek, trafił na cito do przychodni. Tam podano mu narkozę i oczyszczono ucho z ropy. Ucho było wielkości piłeczki do ping ponga. Lekarz oczyścił ranę i założył szwy. Kot jest wyniszczony, brudny, bardzo chudy - skóra i kości. Dostał od razu leki i kroplówkę. Z przychodni szybko nie wyjdzie, jest w kiepskim stanie. Pomóż nam opłacić hospitalizację.
Ładuję...