Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kocurek Tadzik dziękuje wszystkim za wsparcie i każdą złotóweczkę.
Kotek po okresie leczenia wrócił w miejsce bytowania, gdzie czekała na niego koleżanka kotka. W lecznicy okazało się, że musimy uszanować jego wolę i pozwolić wrócić tam, gdzie chce żyć.
Na miejscu czekała na Tadzika koleżanka kotka, z którą okazało się Tadzik bardzo się zaprzyjaźnił.
Czasami nowe miejsce w życiu nagle okazuje się lepszym niż poprzednie. Kotek wraz z koleżanką są stale dokarmiani i pod czujnym okiem karmicielki.
Kot Tadzik pojawił się nie wiadomo skąd i jak to często bywa, szukał swojej, ,,ostatniej deski ratunku" ponieważ sam już nie dawał rady.
Cudem trafił na ludzi, którym los dojrzałego, brudnego kota, który nie podchodzi zbyt blisko za to okazując swoją wielką wdzięczność z pewnej odległości ,,mową wątłego ciała" nie był obojętny.
Był co tu dużo mowić wyniszczon, bbrudny i zrezygnowany.
Został nam zgłoszony jako kot, który nic nie je od kilku dni i jest coraz bardziej apatyczny. Kocurek wymagał przeprowadzenia badań morfologicznych, przeglądu stanu uzębienia, które wymagało pozbycia się zepsutych, połamanych zębów i kamienia nazębnego.
W klinice okazało się, że kocurek ma dodatkowo duży ropień (opuchlizna widoczna jest na zdjęciach) i wymaga leczenia stacjonarnego.
Życie na ulicy nigdy nie jest proste, głód, brak schronienia, zdarza się, że ktoś przegoni a innym razem przejdzie obojętnie i nie zauważy w potrzebie. Czasami wystarczy jeden telefon by zmienić los i dać szanse. Tadzik prosi o opłacenia kosztów badań, leczenia, kastracji i pobytu.
Ładuję...