POMÓŻ! Gnijące zęby - Tajfun potrzebuje pomocy na już!

14 dni do końca
Wsparło 128 osób
4 653 zł (93,06%)
Brakuje jeszcze 347 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 21 Stycznia 2024

Zakończenie: 30 Listopada 2024

Godzina: 23:59

29 Kwietnia 2024, 10:14
Tajfun po zabegu - zbieramy dalej na utrzymanie w dt

Dziękiujemy, tak opiekunka Tajfuna opisuje jego zabieg:

Tajfun ma wyrwane prawie wszystkie zęby. Miał paskudny stan zapalny i ropę. Zdjęcie zębów też przesłałam. Zostało mu parę zębów, które udało się uratować. Zęby miał bardzo starte i dużo kamienia.

Niestety, Tajfun jest psem, któremu się do pyska nie zajrzy bez narkozy i wszystko wyszło jak stan zapalny zaczął go boleć. Kiedy zauważyłam, że zrobił się markotny, stracił apetyt i schudł, zawiozłam go do weta.

Badania krwi miał ok i żadnych guzów ani nic wyczuwalnego.

Dopiero jak dostał narkozę i zdjelismy kaganiec okazało się że ma stan zapalny dziąseł i paskudne zęby.

Weterynarz zdecydował wyrwać jak najwięcej. żeby nie musieć już go męczyć kolejnymi zabiegami. Tajfun ma około 15 lat i każda narkozą jest już dla niego obciążeniem, ale Tajfun bardzo dobrze sobie radzi, ma apetyt, przytył, wrócił mu humor.

Dostaje rozmoczone chrupki z mięskiem i ryżem na rosołku w formie gulaszu a na deser pokrojone parówki Nawet podkrada Hesi z miski...

Pokaż wszystkie aktualizacje

29 Lutego 2024, 17:47
Dziękujemy - zbieramy na hotelik

Dziękujemy bardzo za wszytkie wpłaty, z których opłacimy zabieg na ząbki dla Tajfuna.

Ponieważ biedak wciąż mieszka w hoteliku, to postanowiliśmy podnieśc kwotę zbiórki, by dalej opłacać jego pobyt, na pójdą środki zebrane ponad kwotę podstawową zbiórki.

Jeden psiak w hotelu to jeden psiak mniej cierpiący w schronisku, ale to też koszt 500 zł miesięcznie, który musimy ponieść, by trafił za kraty.

Tajfun to 15 już senior, najprawdopodobniej swoich lat dożyje w hoteliku. Przed świętami, w połowie grudnia Tajfun nie chciał jeść i był bardzo markotny. Kiedy powtórzyło się to na drugi dzień, pojechałam z nim do weta.

Dostał antybiotyki i leki przeciw zapalne. Po paru dniach było lepiej, ale zauważyłam, że puchnie mu pyszczek. 19 grudnia pojechałam z Tajfunem do weta i stwierdzono, że to coś z zębami. Niestety nie pozwolił sobie zajrzeć do pyska, więc zrobiliśmy mu badania krwi i kiedy nie było przeciwskazań dostał narkozę i zbadano mu zęby, dziąsła, gardło itp.

Okazało się, że ma stan zapalny dziąseł, kamień nazębny, część zębów mu się ruszała, a połowa musiała sama wcześniej  wypaść.

Lekarze  zadecydowali, że najlepiej będzie wyrwać mu wszystkie te zepsute i ruszające się zęby. Niestety zostało mu tylko parę zdrowych. Ale za to teraz nic go nie boli, nie ma stanów zapalnych i już nie będzie miał.

Nie będzie mógł już nikogo pogryźć. Minus jest taki, że dostaje teraz rozmoczone chrupki i wszystko zgniecione, nie pogryzie już kości, żwaczy i kiełbaski. Dostaje wszystko w formie gulaszu, a zamiast kiełbaski jako nagródki kaszankę. 


Po zabiegu czuje się dobrze, ma apetyt, dobry humor i nawet przytył. Wcześniej  jedzenie nie sprawiało mu przyjemności, a raczej ból, to teraz nadrabia. Tajfun ma prawie 15 lat i poza tymi zębami obecnie nic mu nie dolega, waży 23 kg. 

Niestety sam zabieg wyniósł prawie 500 zł - do tego Tajfun jest w płatnym hoteliku, koszty jego utrzymania to kilkaset złotych miesięcznie - z tego względu prosimy Was o wsparcie dla niego!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
97 aktualnych zbiórek
117 zakończonych zbiórek
14 dni do końca
Wsparło 128 osób
4 653 zł (93,06%)
Brakuje jeszcze 347 zł
Adopcje