Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Stan zdrowia Tary okazał się jeszcze gorszy niż myśleliśmy. Na oku pojawił się mały guzek, który w błyskawicznym tempie rósł. Zajął całe oko, leki nie działały. Konieczny był tomograf w Białymstoku i konsultacje chirurgiczne. Została podjęta decyzja o usunieciu gałki ocznej. Operacja się udała, rana długo się goiła, oko powoli się zrastało. Teraz już wszystko jest dobrze :) Nic nie boli, Tara świetnie radzi sobie z jednym okiem. Uszy bardzo trudno się leczy, stan zapalny w musiał towarzyszyć jej wiele lat i możliwe, że już nigdy nie będą w 100% zdrowe. Tara przyjmuje suplementy wzmacniające stawy i mięśnie. Chodzi na spacerki, cieszy się wybiegiem i szuka domu stałego :)
Dziękujemy wszystkim którzy wsparli zbiórkę Tary ❤️
Tara takie imię otrzymała suczka już w Azylu. Ponad 9 lat wegetowała w schronisku w Wojtyszkach. Trafiła tam jako roczna suczka, musiała być piękna i dostojna, dziewięć lat w schronisku, zmarnowało i złamało sunię. Teraz to wrak psa... Słabo chodzi, często potyka się upada. Dziewięć miesięcy trwały nasze działania, aby wydostać ją z tej mordowni.
Tara jest u nas drugi tydzień. Wcześniej spędziła 9 lat w schronisku w Wojtyszkach. Trafiła tam jako młody, pełny energii, 2 letni pies. Tara unika raczej dotyku człowieka, ale bardzo lubi towarzystwo człowieka.
W pierwszym kontakcie uciekała, ale robi postępy.
Jest bardzo grzeczna, łagodna, uległa i bezkonfliktowa. Przez pierwszy tydzień miała duże problemy z chodzeniem, co kilka kroków potykała się i padała na ziemie przednimi łapami. Musi dużo chodzić, aby wzmacniać mięśnie. Chętnie przyjmiemy różnego rodzaju witaminy i suplementy. Tara ładnie chodzi na smyczy, lubi spacery.
Jest już po wizycie u lekarza. W pierwszej kolejności leczymy stan zapalny w uszach. Cały przewód sluchowy zalany jest ropą. Dlatego pewnie Tara słabo słyszy. Za kilka dni jedziemy na kontrolę. Wówczas zbadamy szczegółowo krew, zrobimy rtg, usg. Bardzo prosimy o wsparcie Tary. Jej całe życie zostało zniszczone przez ludzi, dla których pies za kratami jest tylko pieniądzem. Teraz ma szansę na lepsze życie.
Będziemy diagnozować Tarę, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby lata, które jej pozostały, były radosne i komfortowe, bez bólu. Zwracamy się do Państwa z gorąca prośbą o pomoc w opłaceniu diagnostyki i utrzymaniu suni do czasu znalezienia domu stałego. Serdecznie dziękujemy za każda podarowaną złotówkę.
Ładuję...