Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety nie udało się zabrać taty kota do kardiologa i na sanację jamy ustnej w tym roku. Będziemy dalej próbować w przyszłym roku za Państwa pomoca uzbierać fundusze na opłacenie wizyty i zabiegu.
W załączniku dodaliśmy opis wizyty Taty kota i łączną fakturę za kwieceń - 230 zł. Za Tatę kota jest koszt 60 zł. W fakturze wliczona jest również kwota za wizytę z innym naszym podopiecznym Daisy (170zł).
Cały czas prosimy o wsparcie by tata-kot mógł odbyć wizytę u kardiologa.
W dniu 14.04 Tata-kot odbył wizytę kontrolną. Nie zaobserwowano dalszych objawów chorobowych, więc pozostaje nam umówić kotka na echo serca, a następnie (jeśli będzie ok) na sanacje jamy ustnej :) !
Echo serca - koszt podany przez klinikę "Na Polance" między 230-260 zł. Płatność od razu, więc najpierw musimy uzbierać pieniądze, a dopiero potem umówić na wizytę :(
Prosimy o wsparcie, żeby zdążyć z echo i sanacją zanim zastrzyk przeciwzapalny przestanie działać (w dniu 28.04).
echo serca 260 zł + sanacja i ekstrakcja jamy ustnej wyniesie 350 zł + wizyty kontrolne = suma około 800 zł.
Jak widać, oczka duże, otwarte, bez łez! Ogromna zmiana!
11.04.2023
Dostaliśmy fakturę (dodana w załączniku) za leczenie w marcu. Wynosi ona 730 zł.
Na zrzutce pozostaje 22 zł
Tata-kot w kwietniu odbył jedną wizytę kontrolną, druga odbędzie się na dniach. W tej chwili czuje się dobrze, nie łazwi, nie kicha, jest ruchliwy, ma apetyt. Opiekunka kotka widzi ogromną poprawę!
Na tą chwilę nie wiemy czy potrzebna będzie jeszcze jakaś, natomiast nadal w pamięci musimy mieć do zrobienia echo serca, więc analogicznie powiększamy kwotę zbiórki.
Tata kot odbył kolejne wizyty kontrolne. Czuje się znacznie lepiej! Nie łzawi już, troche jeszcze kicha, ma apetyt, uaktywnił się i zaczał broić :)
Z zaleceń: dalej jest leczony antybiotykami, wizyta kontrolna w okolicy 10 kwietnia.
DZIĘKUJEMY, bo to dzięki Państwu Tata kot czuje się o niebo lepiej !!!
W wymazie nie wykryto nieprawidłowości.
Po kolejnej kontroli w dniu 21.03.2023 zalecone zostało dalsze leczenie antybitykoterapią, ponieważ widać poprawy - mniejsza wydzielina z nosu, mniej łez, mniej kot kicha, jest bardziej aktywny. Po 8 dniach kolejna kontrola.
W następnej kolejności echo serca.
Bardzo, bardzo prosimy o wsparcie 1 zł, 2 zł lub licytując na bazarku (link). Fakturę za diagnostykę i leczenie dostaniemy do końca marca, to zaledwie tydzień czasu, a jeszcze troszkę brakuje by ją opłacić :(
W dniu 13.03.2023 Tata-kot odbył wizytę kontrolną.
Jego stan się pogroszył, gdyż wystąpiło krwawienie z nosa. Pomimo, że smoistnie ustąpiło, trzeba znaleźć przyczynę wycieku - został zlecony wymaz z nosa w kierunku bakterii.
W wymazie nie wyryto bakterii tlenowców. Czekamy za informacją od weterynarza co dalej.
Zostały również wykonane testy na fiv/felv - ujemne.
Bardzo prosimy o wsparcie Taty-kota. To bezdomny 7letni kot, który też ma prawo żyć bez bólu, bez cierpienia... Bardzo prosimy choćby o 1zł, 2zł, 5zł. To na prawdę wiele dla tego kotka. On tak dzielnie wszystko znosi, ma ogromną wolę walki. Pomóżmy mu wyzdrowieć...
aktualne finanse za leczenie i diagnostyke:
200 zł - wizyta kontrolna x2
125 zł - badanie krwi
90 zł - testy na fiv/felv
leki, zastrzyki, wymaz z nosa kwota nieznana
+ badanie echo serca po ustabilizowaniu zdrowia (220zł)
łącznie 635 zł + leki, zastrzyki, wymaz z nosa
Nikt nie wie ile będzie trwało leczenie, ani jaka suma finalnie będzie na fakturze pod koniec marca. Natomiast znając część kwot możemy oszacować i w ten sposób ustalić "mniej więcej" kwotę zrzutki.
opis z dzisiejszej wizyty i wynik wymazu w załączniku
W dniu dzisiejszym (06.03.2023) Tata-kot odbył wizytę kontrolną po leczeniu.
Niestety, kotek ma coraz słabszy apetyt, nadal duża wydzielina z nosa. Nie ma poprawy, nawet można powiedzieć, że jest gorzej :( Zalecone zostało zrobienie testów na fiv/felv, a dopiero następnie echo serca. Jeśli kotek nadal nie będzie chciał jeść, podawanie leków będzie w zastrzykach.
Opisy obu wizyt, wyniki krwi i pierwsza faktura są w załącznikach. Faktura za pierwszą wizytę została opłacona dzięki skarbonce od firmy Merixstudio.
Dziękujemy Państwu za pomoc, bo dzięki Państwu udało się zebrać 400 zł, co po odjęciu % dla strony daje 376 zł do wypłacenia. Kolejną fakturę dostaniemy pod koniec miesiąca, a aktualne finanse za leczenie i diagnostyke wyglądają tak:
100 zł - wizyta kontrolna
125 zł - badanie krwi
90 zł - testy na fiv/felv
220 - echo serca
+ leki, zastrzyki kwota nieznana
łącznie 535 zł + leki, zastrzyki
brakuje 159 zł, dlatego zrzutka wzrasta o 200 zł (z zapasem na pobierany % przez stronę)
4 lata temu na ogrodzie jednego z domów rodzinnych w Luboniu zadomowił się kot. Choć ojcem on nigdy nie był, to dostał imię Tata-kot, gdyż po nim zaczęły zadomawiać się kolejne koty. W sumie łącznie jest ich teraz 8, wszystkie wykastrowane. Kotami zajmuję się lokalna karmicielka - Pani Anna*.
Pani Anna od miasta dostała pomoc w postaci kastracji kotów i raz w roku około 10-12kg suchej karmy na cały koci gang**. Resztę karmicielka funduje z własnej kieszeni, a niestetni niedawno straciła pracę... Pani Anna wraz z mężem oddała kotkom dobudowaną piwniczkę, do której koty mają dostęp 24h. Pomieszczenie to jest ogrzewane, mają tam legowiska, kuwetki. W ciągu dnia te koty, które chcą, przebywają w domu. Niestety tej ósemki nie da się już przyzwyczaić do zycia w domu przez całą dobę. Zamknięte zaczynają drapać ściany, okna, przeraźiliwe miauczeć, gryźć parapety i meble. Natomiast koty nie opuszczają terenu ogrodu, nie wychodzą na ulicę.
Niedawno zrobiliśmy akcję "razem można więcej - koci gang", w której zbieraliśmy karmę mokrą i suchą, preparaty na pchły i kleszcze oraz prosiliśmy o pomoc w zabraniu kociego taty do weterynarza, gdyż nawracają mu problemy z oczami. Udało się zebrać sporą ilość karmy, a dzięki zbiórce utworzonej przez Merixstudio dla naszych podopiecznych - zabraliśmy Tatę-kota do weterynarza, według Pani weterynarz ma około 8-8,5 roku.
Koty w naturze mają, że nie zawsze pokazują wprost, że je coś boli albo są chore. Nasz bezdomniak ma powiększone węzły chłonne podżuchwowe, stan zapalny błony śluzowej gardła i łuków podniebienno-gardłowych, zaostrzone szmery GDO, świst wdechowy nad tchawicą, szmery sercowy lewostronny (2/6) i prawostronny (4/6), stan zapalny dziąseł, zapalenie spojówek obu oczu z ich silnym obrzękiem.
Diagnoza jaka padła to przewlekła infekcja górnych dróg oddechowych i koci katar.
Zalecenia to oczywiście leczenie kociego kataru antybiotykoterapia (Doxybactin 200mg 1/4 tabl 1x dziennie)
Badania krwi (morfologia + biochemia podstawowa) - koszt 125 zł
Konsultacja kardiologiczna (echo serca) - koszt 220 zł
Jako fundacja nie mamy może dużo podopiecznych, ale nie są to zwierzęta "łatwe", wymagają odpowiedniej karmy, leków, spotkań behawiorysty, możliwe też że płatnego domu tymczasowego, badań - wszystko to są nie małe koszty. W tej chwili nie jesteśmy w stanie wziąć 100% opiekę kolejnego podopiecznego, w związku z czym prosimy o wsparcie kotka w diagnostyce kardiologicznej, badaniu krwi, lekach po badaniach i ewentualnej dalszej diagnostyce (o czym będziemy informować na bieżąco). Rzadko tworzymy zbiórki, raczej utrzymujemy zwierzaki z bazarków. Jednak nie możemy przejść obojętnie przy chorym kocie...
Prosimy, niech go już nic nie boli, niech mu nie łzawią oczy, niech szmery na sercu się ustabilizują :(
Zbiórka ustawiona jest na większą kwotę, gdyż strona ratujemy zwierzaki pobiera % od wpłat.
__________________
*Pani Anna - imie zmienione na prośbę karmicielki. Woli pozostać anonimowa.
**koci gang - tak nazwaliśmy całą ósemkę kotów, w których skład wchodzi Tata-kot, Milka, Mama Kicia, Łatka, Maniuś, Kropek, Dzidzia i Psotek
Ładuję...