Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani bardzo dziękujemy za Wasze wielkie serca ❤️. Tedi jest naprawdę chory. Juz dwa razy lądował w szpitalu. Caly czas czekamy na wynik badania histopatologicznego.
Mamy nadzieje ze jednak będą to dobre wieści.
Trzymajcie kciuki cały czas.
Buziaki i jestesmy wam bardzo wdzięczni.
Życie jest jednak niesprawiedliwe.. Są obawy że Tedi cierpi również na nowotwór. Pobrano wycinek do badań. Czekamy na wyniki. Mamy ogromną nadzieję że bedziemy mile zaskoczeni.
Kociak cały czas w klinice weterynaryjnej. Błagamy o wsparcie, nie chcemy nawet myśleć jakie będą koszty ratowania jego życia, ale tak trzeba...
"Nie raz słyszymy jak ten biedny kot skowycze z bólu, nie możemy tego słuchać... Jak zwracamy facetowi uwagę, to mówi, że go podpali! Aż dziw, że ten kot jeszcze żyje. Wczoraj pijany stwierdził, że i tak nikt mu nic nie zrobi, a jego kot to jego sprawa! Błagamy o pomoc, tylko Wy możecie mu pomóc..."
Taką prośbę o pomoc dla Tediego otrzymaliśmy i natychmiast po niego pojechaliśmy. Tedi rzeczywiście jest w katastrofalnym stanie, co widać chyba gołym okiem.
Cały pyszczek ma zniekształcony i opuchnięty. Uszy to istna masakra, wyglądają jakby je ktoś podpalił... Cały czas cieknie z nich wydzielina z krwią! Do tego cała masa skaczących pod sufit pcheł, kociak umazany odchodami, chudzieńki. Cały czas kicha i kaszle. Zupełny BRAK UZĘBIENIA!!!!
To tylko to, co widzielismy gołym okiem!
Kochani, walczymy o jego życie! Tedi zostaje w klinice weterynaryjnej, czekamy na wyniki badań.
Błagamy, pomóżcie nam🙏 My mamy aktualnie na koncie organizacji niewiele ponad 50 zł ❗
A pod opieką masę zwierząt i co chwilę dochodzą nowe bidy jak np. Tedi.
To ostatni zwierz, którego możemy ratować na tzw. kreskę, ponieważ poprzednie faktury mamy jeszcze nieopłacone. Błagamy, pomóżcie nam POMAGAĆ.
Ładuję...