Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani Tereska kończy kwarantanne w klinice.
Już w następnym tygodniu zawita do Kucykowa ;)
Tereska mimo ogromnych rozmiarów ma anemie i braki selenu. Ale to jesteśmy w stanie uzupełnić, odkarmić..... gorzej jest z zerwanym ścięgnem bo musi mieć ograniczony wybieg .... współpracujemy z najlepszym ortopedą w Polsce więc poradzimy sobie..... leczyliśmy już złamania, pęknięcia, zerwania ścięgien i nie tylko.
Damy rade!
Kochani śledzcie losy Tereski na fb ;)
Każdy koń który jest wykupywany nie jest wprowadzany od razu w stado Kucykowe. Musi przejść kwarantanne w dt lub w przypadku podejrzeń, że może mieć problemy zdrowotnościowe poważniejsze jedzie od razu do kliniki. Tereska bardzo ciężko oddychała.... została zdjagnozowana wczesna astma. Ale w Kucykowie mamy już nie jednego konia z RAO i umiemy sobie z tym radzić. Teren na którym znajduje się Fundacja również służy koniom chorym na astme. Więc z tym sobie również poradzimy ;)
Nie wiem co nawet na pisać bo łzy same płyną po policzkach.....
Wczoraj późnym wieczorem rozmawiałam z handlarzem..... powiedział że jak do piątku jej nie zabiore to nie mam po co przyjeżdżać.... nie wiedziałam jak to napisać jak prosić o jej życie.
Wstałam rano, wziełam za telefon i ...... zaczełam płakać jak dziecko........
Dziękuje Aniele!!!!!!!!
Kochani brakuje jeszcze na transport dla Tereski proszę!!!!!!!
Ja zaraz dzwonie do handlarza powiem że MAM!!!!!! aby jej nie sprzedawał na ubój!!!!!
Czy Tereska ma szanse..... czy ma szanse na szczęśliwe życie...... Kochani błagam. Jutro wieczorem mam rozmawiać z handlarzem... nie wiem co mu mówić..... błagam pomóżcie.... handlarz widzi, obserwuje zbiórki. Dla nich liczą się tylko pieniądze nie życie....
Kochani, poznajcie Teresę. Teresa (w paszporcie Tesa) jest 9-letnią klaczą, która trafiła do handlarza. Teresa ma zerwane ścięgno, więc nie nadawała się do dalszej pracy. Ciągała bryczki, kuligi... i to właśnie na kuligu doszło do zerwania. Właściciel nie chciał jej leczyć, więc sprzedał jako balast do handlarza... Kochani, mamy szanse dać jej domek, szczęśliwy domek, ale bez Was nie damy rady...
Ładuję...