Tigga - bolesne stawy nie pozwalają cieszyć się życiem

Wsparło 31 osób
873 zł (58,2%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Marca 2024

Zakończenie: 13 Marca 2024

Godzina: 18:24

Niejedno już widziałyśmy, wiele psich nieszczęść, chorób i rozdzierającego serce bólu bezbronnych stworzeń. 

Ogrom skrajnie zaniedbanych psiaków tuliłyśmy do siebie, aby choć przez chwilę poczuły się kochane.

Dzisiaj nasze uczucia zostały wystawione na bolesną i ciężką próbę, zwątpiłyśmy w to, że uda nam się zmienić coś w tym obłudnym świecie, gdzie ludźmi rządzi pieniądz.

Po raz trzeci w tym roku przyszło nam zmierzyć się z najtrudniejszą z trudnych decyzji.

Tigga odeszła za Tęczowy Most i wierzymy, że tę ostatnią drogę pokonała bez bólu, że biegła lekko po moście do swoich braci, a tam rozrabia z nimi na zielonych łąkach.

Dzisiaj targają nami skrajne emocje, żal i rozpacz na zmianę z furią i dławiącymi gardło przekleństwami.

Ona miała tylko niespełna rok!!!

Jak podłym i bezdusznym musi być człowiek, który dla korzyści materialnych patrzy na cierpienie psa i jeszcze je pogłębia nie udzielając pomocy!

W tak dramatycznym stanie kości miednicy, łap i całego kręgosłupa u młodego psa, ortopeda jeszcze nie widział, widok RTG odebrał doktorowi głos na kilka minut. 

Niewykształcone, pokręcone, źle ułożone kości to wynik dorastania Tiggi w ciasnej klatce. Nie było szansy na ratunek, żadna operacja nie naprawiłaby wad rozwojowych, Tigga lada dzień przestałaby wstawać, chodzić czy nawet podnosić głowę, bo deformacja kośćca upośledzała już teraz nerwy czuciowe.

Nie mogłyśmy pozwolić na przedłużanie cierpienia Tiggi, nie dałybyśmy rady patrzeć na jej ból i postępującą ułomność.

Ile jeszcze braci i sióstr Tiggi, zamkniętych w ciasnych klatkach, zagłodzonych i zdeformowanych cierpi jak ona podczas gdy obok spokojnie, z napchanym brzuchem śpi ich kat-oprawca?! To pytanie i obezwładniająca bezradność towarzyszy nam dzisiaj od rana i zostanie z nami na długo.

Chcemy, aby historia Tiggi przyniosła zmianę. Chcemy, aby ludzie zrozumieli, że zwierzęta nie są przedmiotami do handlu, ale istotami odczuwającymi ból i cierpienie!

„Znowu powiał śmierci wiatr,

Zdmuchnął piękną świecę.

Choć nie chciała wcale zgasnąć,

To jednak uległa.”

Żegnaj słodka Tigguniu

Pomogli

Ładuję...

Organizator
11 aktualnych zbiórek
509 zakończonych zbiórek
Wsparło 31 osób
873 zł (58,2%)
Adopcje