Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zanim Todzia trafiła pod opiekę wolontariuszy, bytowała w stodole. Fundacja została poinformowana, że „coś” dzieje się z uchem koteczki – oczywiście interweniowała natychmiastowo i zabrała ją pod swoje skrzydła.
Podczas dokładnych oględzin u lekarza weterynarii, „coś” okazało się rozpadającym się guzem w kanale słuchowym. Zaatakowane były oba uszka koteczki. Konieczne było bolesne oczyszczenie ropiejącej i martwiejącej rany. Następnie interweniował chirurg – zmiany sięgały w głąb ucha. Chirurg podczas trzech zabiegów dokonał usunięcia guzów z ucha wraz z węzłami chłonnymi.
Niestety, okazało się, że guzy mają charakter nowotworowy i mogą odrastać albo powodować przerzuty. Materiał wysłano na histopatologię, a stan zdrowia kotki skonsultował onkolog. Koteczka musiała przejść sterylizację i usunięcie zepsutych zębów razem z korzeniami. Todzia jest wytrwałą kotką – dzielnie poddaje się wszystkim zabiegom, po których z całych sił stara się dojść do formy.
Pomimo tak ciężkich schorzeń i nieustannego przebywania w przychodni (spędza w niej cały czas, od kiedy rozpoczęło się jej leczenie), koteczka jest bardzo przyjaźnie nastawiona do ludzi i spragniona kontaktu z nimi.
Nie potrafimy określić, czy nowotwór nie zaatakuje kolejnych narządów. Wiadomo jednak, że warto walczyć o życie Todzi, która ma szansę wrócić do zdrowia. Jesteśmy przekonani, że zasługuje na okazanie jej serca i o to Państwa prosimy!
Ładuję...