Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy 🥰
Todzia nadal walczy z choroba, ale nie poddajemy sie.
Jestesmy wdzięczni za pomoc😍😍
Todzia to mała ufna kotka, która została znaleziona na ulicy. Na pierwszy rzut oka widać było, że ma wypadnięty odbyt. Wtedy myśleliśmy, że to jedyny jej problem zdrowotny, który szybko się ogarnie i kotka pójdzie do adopcji.
Niestety rzeczywistość okazała się dużo bardziej skomplikowana. Po kilku dniach Todzia zaczęła ciężko oddychać, stała się osowiała, zaczęła się dusić. Szybka wizyta w lecznicy wykazała rozległe, silne zapalenie płuc. Kotka dostała tlen i półtorej doby spędziła w klatce tlenowej. Antybiotyk i inne leki (kilka zastrzyków dziennie) sprawiły, że odzyskała trochę siłę. Niestety w międzyczasie przyszła panleukopenia... Wymioty, ostre biegunki, karmienie na siłę. Na szczęście dzięki dość szybko podanej surowicy udało się pokonać chorobę. Badanie płuc wykazało jednak, że stan płuc jest jeszcze gorszy niż wcześniej, wszystkie partie płuc zajęte.
Kolejne leki nie pomogły. Stan jest cały czas bardzo ciężki. Nie wiemy, co dalej. Todzia dzielnie walczy. Jest przekochaną, bardzo ufną i grzeczną koteczką, która gdy czuła się lepiej uwielbiała zasypać na szyi człowieka i mruczeć. Teraz jednak nie ma i na to siły. Marzymy o tym by stan się poprawił chociaż na tyle by kotka mogła normalnie funkcjonować, bo teraz niestety głównie leży, nie bawi się, ma napady duszności, brak apetytu, brak siły. A jest taka młodziutka, powinna biegać i szaleć, a nie walczyć o oddech...
Prosimy o wsparcie, bo leczenie generuje koszty. Nawet najdrobniejsza wpłata to realna pomoc dla Todzi, za którą będziemy bardzo wdzięczni. Prosimy też o mocne wsparcie mentalne. Tak bardzo chcemy, by malutka przeżyła i nie cierpiała.
Todzia znajduje się pod opieką Sekcji Lublin.
Ładuję...