Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kiedy jeden kociak z miotu jest chory, to już jest poważna sprawa – leczenie, specjalistyczna karma, wizyty weterynaryjne. To wszystko pochłania dużo środków finansowych i wymaga poświęcenia czasu oraz zaangażowania opiekunów. Dwa chore kociaki to podwójne koszty. Te maluszki, dla których o pomoc prosimy, to trójka rodzeństwa. U wszystkich zostały zdiagnozowane chore móżdżki.
Choroba, która jest praktycznie niewidoczna w wieku kilku tygodni, objawia się brakiem koordynacji ruchowej, zachwianiami równowagi oraz ogólnym osłabieniem organizmu – słabą sierścią, wychudzeniem, nie do końca dobrym przyswajaniem mikroelementów z pożywienia. Wyglądają marnie jak na swój wiek.
Żal jest patrzeć gdy chcąc się bawić, obijają się o ściany i nie potrafią nawet wskoczyć na niski materac. Lgną do człowieka, choć ich droga do wyciągniętej ręki jest trudna, bo co chwilę tracą równowagę i upadają.
Maluchy muszą zostać otoczone troskliwą opieką, by choroba poczyniła jak najmniejsze spustoszenie w ich ciałach – istnieje szansa, że z upływem czasu zmiany chorobowe cofną się lub staną się o wiele mniej widoczne – a to jest dla nich dużą szansą na znalezienie domu i normalne, pełne radości życie.
Kociaki muszą dostawać specjalistyczną, drogą karmę, suplementy diety, leki wzmacniające i odbywać regularne wizyty weterynaryjne. Zużywają też spore ilości żwirku, bo ruszając się nieporadnie, połowę wysypują z kuwety. Koszty są ogromne i takie pozostaną jeszcze długo.
PKDT, które wzięło pod opiekę finansową te maluchy, nie ma na to pieniędzy. Stąd gorący apel o pomoc. Małe nie mają innych źródeł finansowania Każda złotówka przelana na ich rzecz, to nieoceniona pomoc. Jedyna pomoc, jaką mają.
Ładuję...