Tokio żyła w dziurawej budzie, bez wody, bez spacerów... Teraz zbiera na operację!

Tokio to cudowny pies, kochający, radosny i do tej pory życie, a raczej ludzie nie byli dla niej łaskawi... Największe mrozy spędziła w dziurawej budzie, trzęsąc się z zimna, przypięta do niej łańcuchem, którego nawet nie dało się odpiąć od obroży... Na spacery nie wychodziła, z nudów kopała w ziemi, bo co ma robić pies uwięziony przy budzie, spędzający każdy moment życia w samotności...? Tokio w brudnym garnku nie miała nawet kropli wody... Nawet więźniowie mają lepsze warunki do życia...

Kiedy suczka trafiła do nas, rzuciła się na miskę z wodą, jakby nigdy nie piła... Lgnęła do każdego i nie mogła się nacieszyć towarzystwem ludzi... Teraz suczka przebywa w domu tymczasowym, nauczyła się już chodzić po schodach, chodzi na smyczy, bawi się piszczącymi zabawkami, śpi w legowisku, kocha swoją opiekunkę...

Sunia jest odpchlona, odrobaczona, zaszczepiona przeciw chorobom wirusowym i wściekliźnie, faktura za te rzeczy nie jest jeszcze opłacona, bo nie mamy z czego jej opłacić... Wkrótce suczka musi też przejść zabieg sterylizacji i usunięcia listy mlecznej, na której ma guza. Guz musi zostać wysłany na badanie histopatologiczne, aby dowiedzieć się, czy jest to zmiana łagodna, czy złośliwa. W przypadku zmiany złośliwej należy usunąć także drugą listwę.

Sunia miała zrobione badania krwi, wszystko jest w normie, więc kwalifikuje się do zabiegu. Po operacji będzie szukała nowego, kochającego domu. Prosimy o pomoc dla Tokio, w końcu jej życie zaczęło się układać... Prosimy o wsparcie dla suni!