Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Walczmy o zaliczkę aby Jaś mógl życ biedny schorowany niezauważony przez nikogo
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/niewidzialnyja
s
Walczymy o magika niestety jego zbióka stoi i nie rusza się proszę pomóż magikowi teraz i rusz z nami jego zbiórkę i dobijemy dzisiaj do 5 tysięcy
Do rana zostało parę godzin niestety brakuje 5500 czy to znaczy że przegraliśmy czy nikt już nie pomoże
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kaja-i-mam
a
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kaja-i-mama
Brakuje bardzo sporo to pierwszy raz kiedy wiem że się nie uda handlarz nie chce przedłużyć twierdzi że zadatek przepadnie jak do jutra jej nie zabierzemy . Kochani udostępniamy liczymy na coś dla dziewczyn
Do zamknięcia zbiornik dziś na Tomiego brakuje 1600 zł walczy kochani dziś do końca
Ostatni dzień zbiórki natomiast kochani prosimy was o pomoc w zamknięciu gdyż chłopak musi jutro do nas przyjechać aby nie pojechał na mięso
Kochani zostałam poproszona o napisanie więc napiszę dziękujemy wszystkim za wsparcie my niestety nie mamy dziś głowy co do tej zbiórki gdyż walczymy o życie Stacha gdyż ma kolkę a leki nie działają Dlatego Tomiego oddaje w wasze ręce a my walczymy o Stacha
Tomi chyba nie ma szans nie dostanie swojego życia
Walczymy kochani zbiórka stoi proszę was ruszamy ja coraz mniej czasu
Zbiórka Tomiego ustala czy nikt go nie widzi czy naprawdę skarzemy go na hak
Dziś pomniejszamy zbiórkę ob3 tysiące kochani mamy mniej do uzbieranie dzięki pewnej cudownej osobie dziękujemy
Kochani możemy jeszcze przez 1h brakuje nam 600 zł do zaliczki
1000 zł kochani brakuje do zaliczki proszę walczmy
1200 zł brakuje nam do zaliczki na Tomiego czy chłopak ma jeszcze szansę zaliczkę zbieramy dziś do godziny 9
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/tomi-walczy
Nieświadomy Tomi prosi o cegiełki na uratowanie jego życia.
Wczoraj w godzinach porannych zadzwonił handlarz, że ma 3 latka zawieść na hak. Na początku długie zastanowienie czy ratować, czy po prostu dać mu pojechać na hak. Po tym dzieciaku nie miało być śladu, miał zostać przerobiony na mięso, gdyż podobno pogryzł właściciela. W tym samym dniu został spakowany i wywieziony, by trafił na hak. Zastanawiające jest to dlaczego zaatakował właściciela czy miał jakiś powód, a może po prostu się bronił?
Każde zwierzę czuje i jeśli człowiek byłby dla niego dobry, czemu miałby go zaatakować, nie wiem?
I następne pytanie skoro był agresywny, dlaczego trzymali go aż 3 lata i nie sprzedali go szybciej.
Naszym zdaniem jest tam głębsza historia, gdyż koń boi się człowieka, a w szczególności jego rąk jest to paniczny strach.
I nie wrzucimy go do worka, tylko podarujemy mu dom, by zobaczył, że człowiek jest fajny i nie bije i liczymy na Waszą pomoc, że wesprzecie nas, zbiórki idą bardzo ciężko, ale nie zostawię jego życia, tylko dlatego, że moim zdaniem się bronił przed człowiekiem, każdy ma z nas prawo do godnego życia i obrony.
Dlatego moja ogromna prośba o walkę o jego życie czas mamy do 15 czerwca
Ładuję...