Prosimy! Pomóżcie Tomi, pomóżcie nam w walce z psią depresją...

Zbiórka zakończona
Wsparło 48 osób
542 zł (10,84%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 3 Listopada 2017

Zakończenie: 3 Lutego 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Tomi w schroniskowym boksie była psem wycofanym, lękliwym. Trafiła do domu tymczasowego w nadziei, że jej stan się poprawi w spokojnym, troskliwym otoczeniu. Niestety, jej stan wręcz się pogorszył. Tomi z głębin swojego schronienia wychodziła tylko w nocy.

Opiekunowie nie byli w stanie zachęcić jej do wyjścia na zewnątrz. Decyzja zapadła, że musimy Tomi przekazać na profesjonalną "terapię" behawiorystyczną. Trafiła do hoteliku domowego pod opiekę w Zabrzu. Tomi dosyć szybko, bo już po 2-3 tygodniach zaczęła robić postępy. Pomalutku zaczęła się otwierać na ludzi i inne psy. Wspaniałe wieści. Niestety, stare, źle zrośnięte złamanie przedniej łapy powoduje ból.

Opinia po konsultacji chirurgicznej jest jednoznaczna – stres, na jaki zostałaby narażona Tomi w trakcie zabiegu i rekonwalescencji, spowodowałaby dużo większe straty niż potencjalne zyski. Postanowiono rozpocząć rehabilitację.

Wzmocniona łapa fantastycznie wpływa na Tomi. Jest z nią coraz lepiej. Jest wesoła, chce się bawić, szuka kontaktu z człowiekiem. Lubi przebywać z innymi psami, które wzmacniają jej pewność siebie. Ma nawet swoją psią przyjaciółkę, z którą się nie rozstaje.. Ona również ma problemy behawioralne. Z innymi psami czuje się znakomicie. Patrząc na jej zabawy z nimi aż trudno uwierzyć, że czuje paraliżujący strach przed człowiekiem...

Rozpoczynamy zbiórkę, ponieważ potrzebujemy środków na dalszą rehabilitację, na preparaty przeciwkleszczowe, szczepienia oraz na zajęcia z behawiorystą. Tomi nie ma ani jednej stałej deklaracji, w hotelu mamy ogromny dług.

Niestety, na tę chwilę nie ma szans na adopcję, dlatego apelujemy - pomóżcie!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 48 osób
542 zł (10,84%)
Adopcje